Bezpłatne badania dla dorosłych. Ministerstwo rusza z nowym programem

upday.com 8 godzin temu
Zdjęcie: fot. Paweł Supernak/PAP


Już od maja każdy Polak powyżej 20. roku życia będzie mógł skorzystać z kompleksowego bilansu zdrowia finansowanego przez NFZ. Program obejmie ocenę stylu życia, chorób serca, nowotworów, zdrowia psychicznego i uzależnień. Czy to koniec „Profilaktyki 40 Plus”?


Nowy program profilaktyczny "Moje zdrowie" zostanie wprowadzony w maju - potwierdziła ministra zdrowia Izabela Leszczyna. Ma zastąpić program "Profilaktyka 40 Plus", który - wielokrotnie przedłużany - ma zakończyć się 30 kwietnia.

W zamierzeniu Ministerstwa Zdrowia bilans będzie dostępny dla większej grupy pacjentów niż "Profilaktyka 40 Plus". Z przeglądu "Moje zdrowie" mogliby korzystać już 20-latkowie i starsi pacjenci, czyli ok. 30 mln osób. Osoby w wieku 20-59 lat miałyby wykonywać bilans zdrowia nie częściej niż raz na 5 lat, a osoby w wieku 60 lat i więcej - nie częściej niż co trzy lata - wynika z raportu AOTMiT, z którym zapoznała się PAP.

Resort zdrowia chce, by ocena stanu zdrowia obejmowała: styl życia, wywiad rodzinny m.in. choroby uwarunkowane genetycznie, choroby sercowo-naczyniowe, nowotworowe, zdrowie psychiczne, uzależnienia i realizację zalecanych szczepień.

Bilans miałby się składać z kilku etapów. Pacjent miałby wypełniać ankietę i kwestionariusze albo za pośrednictwem Internetowego Konta Pacjenta (IKP), albo w placówce podstawowej opieki zdrowotnej (poz).

Kolejny element "Mojego zdrowia" to badania diagnostyczne. W zakresie podstawowym, czyli dla wszystkich pacjenta, byłyby to: morfologia krwi, glukoza, kreatynina, lipidogram, TSH (wykrywa zaburzenia czynności tarczycy), lipoproteina A (ocena ryzyka zachorowania na choroby sercowo-naczyniowe).

Z kolei rozszerzony zakres, w zależności od wieku i wyniku ankiety miałby obejmować: ALAT, ASPAT, GGTP (próby wątrobowe), PSA całkowity u mężczyzn (wskaźnik przerostu prostaty), anty-HCV (wirusowe zapalenie wątroby typu C), badanie kału na krew utajoną (FIT).

Podczas wizyty podsumowującej pacjent miałby mierzone ciśnienie tętnicze, tętno, wagę, wzrost, obwód talii, BMI. Ponadto osoby od 60. roku życia miałyby ocenę funkcji poznawczych (z wykorzystaniem skali mini-COG, która pozwala na podjęcie decyzji o pogłębieniu diagnostyki w kierunku otępienia). Wówczas analizowane byłyby wyniki badań laboratoryjnych, wyniki ankiety i kwestionariuszy do oceny zaburzeń a także oceniane ryzyko sercowo-naczyniowe (według skali SCORE2 lub SCORE2-OP lub SCORE2-Diabetes).

Wizyta podsumowująca byłaby połączona z przygotowaniem Indywidualnego Planu Zdrowotnego (IPZ).

W wybranych grupach ryzyka pacjenci mieliby otrzymywać porady edukacyjne (maksymalnie dwie na pacjenta) i porady antynikotynowe.

Ministra zdrowia zapowiadając na początku roku bilans "Moje zdrowie" mówiła, iż pacjent nie zostanie z wynikami badań sam. Zaznaczała, iż do interpretacji badań potrzebny jest lekarz.

Bilans zdrowia dorosłych ma m.in. poprawić wczesną wykrywalność chorób układu krążenia i cukrzycy, chorób nerek, zaburzeń funkcji tarczycy, wybranych chorób onkologicznych, wybranych chorób infekcyjnych (HCV - wirus zapalenia wątroby typu C), zaburzeń psychicznych i poznawczych. Kolejny celem jest zwiększenie odsetka osób zaszczepionych (szczepienia zalecane).

AOTMiT zauważyła m.in., iż bilans w części dotyczącej oceny ryzyka sercowo-naczyniowego, pokrywa się z działającym programem profilaktyki chorób układu krążenia (ChUK). Zaznaczył, iż aby uniknąć podwójnego finansowania świadczeń w tym obszarze, należałoby rozważyć wygaszanie programu ChUK na korzyść rozpowszechnienia bilansu zdrowia osoby dorosłej.

Ponadto zwróciła m.in. uwagę, iż badania przesiewowe w kierunku wykrywania depresji i zaburzeń poznawczych powinny być wykonywane dopiero w przypadku objawów zgłaszanych przez pacjenta lub opiekuna.

W kolejnej uwadze AOTMiT zaznaczyła, iż nie rekomenduje się oznaczania poziomu TSH i PSA całkowitego w populacji ogólnej u bezobjawowych dorosłych.

Prezes AOTMiT zarekomendował finansowanie świadczenia "Moje zdrowie – bilans zdrowia osoby dorosłej" przez NFZ. Decyzja w tej sprawie należy do ministra zdrowia.

Według dokumentów opublikowanych przez AOTMiT bilans "Moje zdrowie" w pierwszym roku miałby kosztować ok. 749 tys. zł. Przyjęto założenie, iż do programu zgłosi się 11 proc. osób. Z kolei w 10. roku funkcjonowania bilansu zdrowia, przy założeniu, iż skorzysta z niego do 40 proc. osób, koszt miałby wynieść 3,2 mln zł. Rada Przejrzystości przy prezesie AOTMiT zauważyła ponadto, iż koszty takiego programu są bardzo trudne do przewidzenia, ale mogą sięgać choćby setek milionów zł rocznie.

Choroby układu krążenia, nowotwory złośliwe, choroby układu nerwowego (w tym choroby otępienne), depresja to choroby priorytetowe dla zdrowia publicznego.

Choroby układu krążenia w Polsce to najważniejsza przyczyna umieralności – w 2023 r. blisko 37 proc. zgonów. Drugą przyczyną zgonów (w 2023 r. - 24 proc.) są nowotwory złośliwe. Z kolei występowanie otępienia zależy od wieku. U osób między 60. a 65. rokiem życia dotyczy ok. 1 proc. populacji, w grupie po 85. roku życia około 10–35 proc. osób wykazuje cechy otępienia.

Szacuje się, iż w Polsce na depresję choruje ok. 1,2 mln osób. Dane NFZ wskazują, iż w 2023 r. świadczenia z rozpoznaniem depresji (głównym lub współistniejącym) otrzymało 809 tys. pacjentów. Najczęściej udzielono ich osobom w wieku 65-74 lata.

Katarzyna Nocuń (PAP)

Idź do oryginalnego materiału