Ministra zdrowia Izabela Leszczyna zapowiedziała, iż skieruje do konsultacji trzecią propozycję dotyczącą reformy szpitalnictwa. Jak zaznaczyła, do MZ wpłynęły opinie, iż decyzje powinny być podejmowane centralnie na podstawie mapy potrzeb.
“Obawiam się, iż będę potrzebowała trzeciego okrążenia. Jak to mówią: do trzech razy sztuka. Będziemy chcieli jeszcze jedną propozycję skierować do konsultacji publicznych. Jestem pewna, iż za trzecim razem się uda” – powiedziała min. Leszczyna na konferencji prasowej, odpowiadając na pytanie PAP o to, kiedy rząd zajmie się projektem ustawy reformującej szpitalnictwo. Jak dodała, “po pierwszym okrążeniu” usłyszała, iż powiaty obawiają się, iż centrala podejmie decyzję, a teraz słyszy, iż jednak decyzje powinny być podejmowane centralnie na podstawie mapy potrzeb. Izabela Leszczyna dodała, iż takie opinie wpłynęły podczas konsultacji drugiej wersji projektu reformującego szpitalnictwo.
Projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw był gotowy w sierpniu. Ministerstwo Zdrowia przekazało go wówczas do konsultacji publicznych. Niektóre rozwiązania wywołały jednak kontrowersje. Dotyczyły m.in. warunku minimum 400 porodów koniecznych do utrzymania finansowania porodówki w ramach tzw. sieci szpitali oraz kwalifikacji w przypadku profili zabiegowych (osiągnięcie określonej liczby świadczeń w danym okresie). Z tego powodu projekt został wycofany z prac Rady Ministrów na początku listopada, a Izabela Leszczyna zdecydowała o ponownym skierowaniu go 20 listopada do konsultacji społecznych. Tłumaczyła to licznymi zmianami wprowadzonymi do dokumentu.
Pod koniec grudnia 2024 r., kiedy drugie konsultacje dobiegły końca, Izabela Leszczyna mówiła, iż chciałaby, by rząd zajął się projektem w lutym, a Sejm przyjął ustawę w pierwszej połowie 2025 r. Przygotowany przez MZ projekt reformy zakłada zmianę zasad kwalifikowania szpitali do tzw. systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej (tzw. PSZ) i konsolidację szpitali. Powstał z myślą głównie o szpitalach powiatowych, z których ponad połowa ma długi. Niektóre, jak powiedział wiceminister zdrowia, by mieć na pensje dla pracowników, biorą pożyczki w parabankach.
