Ruszył nowy rok akademicki, a wraz z nim tysiące młodych ludzi rozpoczęło jeden z najbardziej przełomowych etapów w życiu. Dla wielu to czas ekscytujących zmian, nowych możliwości i pierwszych dorosłych decyzji, ale także stresujący moment i pełen niepewności. Z badania enel-med przeprowadzonego na panelu Ariadna wynika, iż dla 7% Polaków najbardziej stresującym doświadczeniem w życiu była rekrutacja, a dla 5% pierwsze dni na uniwersytecie. Psycholog podpowiada, czy można oswoić lęk i jak radzić sobie ze stresem na starcie akademickiej drogi.
– Rozpoczęcie studiów to jeden z najbardziej przełomowych momentów w życiu młodego człowieka. To czas intensywnych zmian, które obejmują nie tylko sferę edukacyjną, ale także emocjonalną, społeczną i tożsamościową. Młodzi ludzie stają przed koniecznością zbudowania od nowa swojej codzienności, często w nowym mieście, wśród nieznanych osób, bez dotychczasowego wsparcia rodziny czy przyjaciół. Towarzyszy temu presja, by sprostać oczekiwaniom oraz by jak najszybciej odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Choć ten okres często bywa postrzegany jako ekscytujący i pełen możliwości, dla wielu osób stanowi on również duże obciążenie psychiczne. Pojawia się lęk przed porażką, poczucie niepewności, a czasem choćby samotności. Dodatkowo młodzi dorośli mierzą się z nowym rytmem życia, odpowiedzialnością finansową i koniecznością samodzielnego podejmowania decyzji, które mogą wpływać na ich przyszłość. To wszystko sprawia, iż czas studiów może prowadzić do problemów emocjonalnych, a choćby kryzysu psychicznego – mówi Sylwia M. Bartczak, psycholożka enel-med.
Stres zapisany w pamięci
Ze studiami wielu Polakom kojarzą się nie tylko nowe wyzwania, ale i silne emocje. W badaniu enel-med przeprowadzonym na panelu Ariadna część Polaków przyznaje się, iż okres związany ze studiami kojarzy im się z najbardziej stresującym momentem życia. Dla 7% respondentów była to rekrutacja na studia. Z kolei 5% Polaków wskazało, iż to właśnie pierwsze dni na uczelni były dla nich największym źródłem stresu. Kiedy wejdziemy w szczegóły można zauważyć, iż stresogenny proces rekrutacji nie dotyczy tylko osób, które niedawno go doświadczały. Wśród osób w wieku 18-24 lata odsetek ten rośnie do 10%, ale w grupie powyżej 50. roku życia kilka mniej, bo wynosi 8%.
Studia oznaczają często pierwsze tak długie oraz wymagające wejścia w nowe role życiowe opuszczenie domu rodzinnego i konieczność mierzenia się z codziennością „na własny rachunek”. Młodzi dorośli muszą nagle zmierzyć się z wieloma nowymi obowiązkami, zaczynając od organizacji czasu i nauki, przez zarządzanie budżetem, po radzenie sobie z samotnością czy presją otoczenia. Dochodzi do tego konieczność odnalezienia się w zupełnie nowym środowisku społecznym, co nierzadko wiąże się z lękiem przed oceną, potrzebą zaimponowania innym czy trudnościami w nawiązywaniu relacji.
– Nie bez znaczenia jest również aspekt tożsamościowy. Studia to czas intensywnych poszukiwań, prób definiowania siebie na nowo i kształtowania własnej tożsamości. To moment, w którym młodzi ludzie po raz pierwszy w dorosłym życiu samodzielnie decydują o kierunku, w jakim chcą podążać. Wiele z tych decyzji wydaje się niezwykle doniosłych, co może potęgować presję i poczucie, iż trzeba jak najszybciej odnaleźć „swoją drogę” i nie popełniać błędów. To jednak nierealne oczekiwanie, które często prowadzi do frustracji, zwątpienia w siebie czy obniżenia poczucia własnej wartości. Dodatkowo w tle funkcjonuje silnie zakorzeniony, idealizowany obraz studiów jako „najlepszych lat życia”, czyli czasu beztroski, przyjaźni i samorealizacji. Taki społeczny mit sprawia, iż młodzi ludzie, którzy doświadczają trudności adaptacyjnych, stresu czy lęku, często wstydzą się o tym mówić. Zamiast szukać wsparcia, próbują ukrywać emocje, uznając je za oznakę słabości – komentuje Sylwia M. Bartczak, psycholożka enel-med.
Stres nie musi być tabu
Z psychologicznego punktu widzenia ważne jest, by normalizować przeżywane emocje i trudności adaptacyjne. Stres w obliczu tak dużej zmiany jest naturalną reakcją organizmu, a nie oznaką braku kompetencji czy nieprzystosowania. najważniejsze jest, by młodzi dorośli wiedzieli, iż nie tylko mogą, ale mają prawo szukać wsparcia zarówno w bliskich, jak i w profesjonalistach, takich jak psychologowie akademiccy. Coraz więcej uczelni oferuje pomoc psychologiczną, warsztaty adaptacyjne czy grupy wsparcia.
Równie istotna jest zmiana społecznego podejścia do zdrowia psychicznego studentów. Studia mogą być okresem rozwoju i samorealizacji, ale tylko wtedy, gdy towarzyszymy młodym ludziom w tym procesie z empatią, zrozumieniem i realnym wsparciem. Dlatego tak ważne jest, by mówić głośno o wyzwaniach związanych z rozpoczęciem studiów i zdejmować tabu z tematów stresu, lęku czy niepewności, które w tym okresie są nie tylko powszechne, ale też całkowicie uzasadnione.
– Choć stres to naturalna reakcja, warto wyposażyć się w narzędzia, które pomogą go łagodzić i utrzymywać w zdrowych granicach. Jedną z najprostszych i najskuteczniejszych metod są ćwiczenia oddechowe, np. powolny, głęboki oddech pomaga obniżyć napięcie i przywraca poczucie kontroli nad własnym ciałem. Dobrym wsparciem mogą być także techniki relaksacyjne i medytacja, które uczą zatrzymywania się w chwili obecnej i dystansowania się od nadmiaru obowiązków. Warto również pamiętać o roli aktywności fizycznej, bo regularny ruch skutecznie redukuje poziom stresu i poprawia nastrój – dodaje Sylwia M. Bartczak, psycholożka enel-med.
Metodyka badania:
Badanie zostało zlecone przez enel-med i przeprowadzone na panelu Ariadna na ogólnopolskiej próbie liczącej N=1143 osób. Zrealizowane metodą CAWI w dniach 25-28 kwietnia 2025.












