Prof. Paweł Moskal z Uniwersytetu Jagiellońskiego ma pomysł na to, aby bez wykonywania tradycyjnej biopsji ustalić w nieinwazyjnym badaniu PET stopień natlenienia tkanek i sprawdzić, czy nowotwór jest złośliwy, czy łagodny. Na realizacje badań w tym zakresie otrzymał prestiżowy grant Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych (ERC).
Prof. Paweł Moskal, fizyk z UJ, wraz z zespołem opracował i zbudował nowy typ tomografu – Jagielloński PET (J-PET). Urządzenie jest kompaktowe (mieści się w samochodzie), mobilne (łatwe do zainstalowania) i tanie (wykorzystuje tworzywa sztuczne zamiast kosztownych kryształów w sensorach). Co jednak najważniejsze – J-PET umożliwia pomiary, których nie wykonują tradycyjne skanery PET (pozytonowa tomografia emisyjna). A J-PET analizuje nieznane dotąd szczegóły procesu anihilacji pozytonów – antycząstek powstających w ciele pacjenta po podaniu radiofarmaceutyków.
Wynalazca systematycznie odkrywa kolejne zastosowania J-PET w diagnostyce. Ma już na koncie ponad 40 patentów. Teraz, dzięki grantowi ERC, sprawdzi, czy możliwe jest wykorzystanie pomiaru stopnia splątania kwantowego fotonów anihilacyjnych jako wskaźnika natlenienia tkanek. Niedotlenienie (hipoksja) jest charakterystyczne dla nowotworów złośliwych. Komórki rakowe intensywnie zużywają tlen, gwałtownie się dzieląc. Nieprawidłowe unaczynienie guza pogłębia ten efekt, prowadząc do lokalnego niedotlenienia.
Gdyby udało się dzięki PET wskazać, które tkanki są niedotlenione, możliwe byłoby nieinwazyjne przeskanowanie całego ciała i wskazanie obszarów, gdzie rozwija się nowotwór złośliwy; coś na kształt biopsji, obejmującej cały organizm.