Australia ogranicza nastolatkom dostęp do social mediów. Ekspert w RDC

rdc.pl 2 godzin temu

Muszą powstawać regulacje dotyczące gigantów mediów społecznościowych – jak mówił w Polskim Radiu RDC Krzysztof Swaczyński. Doradca strategiczny w obszarze bezpieczeństwa IT mówił w Studiu Obywatelskim „Poranka” o ograniczeniu dostępu do platform społecznościowych dla nastolatków poniżej 16 roku życia.

Pierwsze takie prawo na świecie

Jako pierwsze państwo na świecie takie prawo wprowadziła Australia. To bezprecedensowy zakaz, który w najbliższy piątek, 12 grudnia, wchodzi w życie. Senat uchwalił ustawę ponad rok temu. Australijscy politycy tłumaczą, iż jej wprowadzenie wiąże się z negatywnym wpływem mediów społecznościowych na zdrowie psychiczne młodych ludzi.

Koncern, do którego należą największe serwisy społecznościowe (m.in. Facebook i Instagram) masowo zamyka konta użytkowników, którzy nie ukończyli 16 lat. Za nieprzestrzeganie prawa właścicielom platform grozi grzywna w wysokości 33 milionów dolarów.

Regulacje są narzędziem do prowadzenia dialogu w zakresie bezpiecznego korzystania z tego rodzaju technologii przez odbiorców, dialogu z producentami, z dostawcami. To właśnie państwa, czy choćby stowarzyszenia, takie jak Unia Europejska, są takim gremium, które rzeczywiście ma zdolność do tego, żeby ten dialog prowadzić – mówił na antenie RDC ekspert.

„Dzieci nie są na to gotowe”

Jak o sytuacji młodych ludzi w mediach społecznościowych mówiła Julie Inman Grant, szefowa e-Safety (australijskiego organu ds. bezpieczeństwa elektronicznego), „ludzkość osiągnęła punkt krytyczny”.

Nasze dane to waluta, która napędza te firmy (technologiczne – PAP), a istnieją potężne, szkodliwe i zwodnicze mechanizmy, z którymi choćby dorośli nie są w stanie się zmierzyć – wyjaśniała podczas szczytu cybernetycznego w australijskim rządzie.

Jej zdanie popiera ekspert Studia Obywatelskiego. Jak mówił Swaczyński, młode pokolenia adekwatnie „rodzą się z nowymi technologiami”, z którymi często nie radzą sobie dojrzali już ludzie.

Mówimy tutaj o technologiach informacyjnych, które, siłą rzeczy, ze względu na swój model funkcjonowania, opierają się na tym, iż mają przygotowywać odbiorcę na skuteczne przyjmowanie serwowanych treści. Tak jak nie wszyscy dorośli są przygotowani na korzystanie z takich treści, tak samo dzieci nie są na to gotowe – podkreślił ekspert.

Wprowadzenie ograniczeń w Australii poparło 77 proc. obywateli kraju. Jak podała agencja Reutera, szacuje się, iż decyzja australijskiego rządu wpływie na użytkowników 150 tys. kont na Facebooku i 350 tys. kont na Instragramie.

Idź do oryginalnego materiału