Szacuje się, iż około 10 proc. wszystkich recept na antybiotyki wiąże się z infekcjami zębów. Zdaniem specjalistów ich wystawianie nie zawsze jest zasadne. Stomatologia jest dziedziną, w której antybiotyki przepisuje się najczęściej i niepotrzebnie.
Jesteśmy jednym z niechlubnych liderów
Polska jest krajem, w którym mocno nadużywa się antybiotyków – wynika z raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) przygotowanego we współpracy z Europejskim Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, Europejskim Urzędem ds. Bezpieczeństwa Żywności i Europejską Agencją Leków. Podczas gdy w krajach UE/EOG średnio zużywa się 16,4 dobowych dawek (DDD) antybiotyków na 1000 mieszkańców dziennie, w Polsce – 22 dawki.
Tymczasem ich nadużywanie i niewłaściwe stosowanie prowadzą do antybiotykooporności, z powodu której na świecie umiera 2 mln osób, a zdaniem specjalistów – jeżeli rynek farmaceutyczny nie poradzi sobie z mutowaniem bakterii – do 2050 r. liczba ta wzrośnie do 10 mln osób rocznie!
W Polsce liczbę wieloopornych zakażeń szacuje się na 300–500 tys. Roczne koszty bezpośrednie ponoszone przez świadczeniodawców w związku z przedłużeniem hospitalizacji z powodu zakażeń ocenia się na około 800 mln zł – wynika z opublikowanego w 2019 r. raportu Najwyższej Izby Kontroli.