Nadciśnienie tętnicze, jedna z najpowszechniejszych chorób cywilizacyjnych, prowadzi do wielu ciężkich konsekwencji. Dodatkowo – mimo istnienia wielu grup leków i schematów terapeutycznych – nie wszyscy pacjenci kontrolują chorobę.
Medycyna nie pozostawia ich jednak samym sobie, a nadzieję na skuteczne leczenie przedstawiono podczas tegorocznego kongresu American Heart Association.
Od wielu lat trwały próby opracowania leku przeciwko nadciśnieniu tętniczemu z wykorzystaniem inhibicji syntazy aldosteronu. Problem w tym, iż ów enzym ma budowę identyczną aż w 93 proc. z syntazą kortyzolu, której blokowanie mogłoby mieć fatalne skutki. Pojawił się jednak baxdrostat, który posiada aż 100-krotnie silniejsze powinowactwo do syntazy aldosteronu.
Badanie BrigHTN, którego wyniki przedstawiono na kongresie i opublikowano na łamach „The New England Journal of Medicine”, obejmowało 248 pacjentów z nadciśnieniem opornym na leczenie (130/80 mmHg lub wyższym, którzy otrzymywali stałe dawki co najmniej trzech różnych grup leków, w tym diuretyku). Pacjentów przydzielono losowo do otrzymywania baxdrostatu w dawce 0,5 mg, 1 mg lub 2 mg raz na dobę przez 12 tygodni lub placebo.
Wykazano, iż spadek ciśnienia skurczowego wyniósł średnio odpowiednio 12,1, 17,5, 20,3 mmHg w grupach badawczych i 9,4 mmHg w grupie placebo, wszystko z zachowaniem istotności statystycznej. W przypadku każdego leku (a zwłaszcza stosowanych przewlekle) niezwykle ważne jest bezpieczeństwo i w tym przypadku baxdrostat nie zawiódł, gdyż badacze nie przypisali lekowi żadnych poważnych zdarzeń niepożądanych i nie stwierdzono przypadków niewydolności kory nadnerczy.
Powyższe badanie to oczywiście pierwszy krok ku stosowaniu leku w praktyce klinicznej, widać jednak wyraźnie, iż może on otworzyć nowy rozdział w leczeniu nadciśnienia tętniczego. Nie tylko ze względu na potencjalne działanie u pacjentów opornych na leczenie, ale także na znajdowanie podobnie działających leków o takim samym mechanizmie działania.
Opracowanie: lek. Damian Matusiak