
Do sieci wyciekło właśnie nagranie, które wykonała telefonem jedna z pracownic kolskiego szpitala. Kobieta oprowadza po swoim miejscu pracy: pokazuje pracownię EKG oraz pomieszczenie socjalne. To w tej drugiej sali pozwala sobie na nieodpowiednie komentarze.
Skandal w szpitalu w Kole. Alkohol i seks?
Autorka nagrania najpierw pokazała butelkę wódki w szpitalnej lodówce, nazywając ją „niezbędnikiem”. Następnie w łazience zasugerowała, iż pracownicy uprawiają seks w pracy. – Jeszcze jakby ktoś się chciał podmyć po szybkim seksie, to mam swoją łazienkę – mówiła.
Dyrekcja szpitala w Kole zareagowała błyskawicznie. „Przeprowadzone natychmiastowe postępowanie wyjaśniające pozwoliło ustalić, iż filmy zostały wykonane przez pracownicę SPZOZ w Kole, z którą w dniu wczorajszym rozwiązano umowę o pracę” – czytamy w komunikacie przesłanym rmf24.pl.
Skandal w Kole. Oświadczenie starostwa
7 marca Starostwo Powiatowo w Kole opublikowało też własne oświadczenie. „Nagranie, które zostało opublikowane, ukazuje fragmenty jednego z oddziałów szpitalnych, a jego treść zawiera niestosowne i niewłaściwe komentarze, gorzące w dobre imię placówki” – czytamy.
„Podkreślamy, iż zachowanie tej osoby jest absolutnie nieakceptowalne i nie odzwierciedla standardów pracy oraz wartości, jakimi kieruje się szpital powiatowy w Kole” – dodawano.
„Naszym priorytetem jest zapewnienie pacjentom najwyższej jakości opieki i bezpieczeństwa, a także utrzymanie wysokich standardów w leczeniu pacjentów kolskiego szpitala” – zapewniono.
Pod koniec komunikatu władze powiatu wyraziły swoje ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji i wyraziły przekonanie, iż działania szpitala pozwolą na wyjaśnienie sprawy oraz zapobiegnięcie podobnym sytuacjom w przyszłości. Poinformowano także o zgłoszeniu sprawy do prokuratury.
Czytaj też:
PiS zlekceważył reporterów TVN i TVP. Inaczej potraktowano pracownika prawicowej TV i TrwamCzytaj też:
Afera Buddy. Zatrzymano znanego dziennikarza i influencerów