Niedomykalność zastawki trójdzielnej dotyka dużą liczbę pacjentów – aktualne dane wskazują, iż choroba występuje u 1,6 mln osób w Stanach Zjednoczonych i 3 mln osób w Europie.
Niedomykalność funkcjonalna, najczęstsza postać wady, jest spowodowana kardiomiopatiami, chorobami zastawki mitralnej lub chorobą płuc. Ponure są dane wskazujące na pięcioletnie przeżycie z ciężką postacią choroby i związaną z nią niewydolnością serca z obniżoną frakcją wyrzutową – wynosi ono zaledwie 34 proc. Jak zatem widać, ciężka niedomykalność zastawki trójdzielnej jest stanem wyniszczającym, który oprócz wysokiej śmiertelności znacznie obniża jakość życia. Zmniejszenie stopnia niedomykalności mogłoby zatem złagodzić objawy i znacznie pomóc pacjentom z tą chorobą.
Międzynarodowy zespół naukowców przeprowadził prospektywne, randomizowane badanie, w którym oceniono skuteczność i bezpieczeństwo przezskórnej redukcji niedomykalności trójdzielnej metodą brzeg do brzegu (percutaneous tricuspid transcatheter edge-to-edge repair – TEER) u pacjentów z ciężką postacią choroby. 350 pacjentów z 65 ośrodków w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Europie zostało losowo przydzielonych w stosunku 1:1 do operacji TEER lub leczenia zachowawczego. Oceniano wpływ leczenia na zgon z jakiejkolwiek przyczyny, hospitalizację z powodu niewydolności serca oraz poprawę jakości życia (mierzoną dzięki KCCQ).
Osiągnięte dla pierwszorzędowego punktu końcowego rezultaty faworyzowały grupę badawczą (współczynnik wygranych 1,48). Częstość zgonów, konieczności operacji otwartej oraz częstość hospitalizacji z powodu niewydolności serca nie różniły się istotnie między grupami. Odnotowano jednak istotną poprawę jakości życia u pacjentów poddanych TEER. Po 30 dniach u 87 proc. pacjentów w grupie TEER i u 4,8 proc. w grupie kontrolnej uwidoczniono niedomykalność o nasileniu nie większym niż umiarkowane. Stwierdzono także, iż metoda TEER jest bezpieczna, gdyż aż 98,3 proc. chorych było wolnych od poważnych zdarzeń niepożądanych.
Metoda bezpieczna, poprawiająca jakość życia i zmniejszająca stopień niedomykalności – to duże korzyści, zwłaszcza uwzględniając fakt, iż średni wiek badanej populacji wynosił 78 lat, a więc byli to seniorzy, u których należy się liczyć z innymi, zwykle licznymi schorzeniami współistniejącymi.
Opracowanie: lek. Damian Matusiak