Prawdziwa zima, która do nas przyszła, przyniosła i radość, i kłopoty. Nietrudno bowiem się połamać na chodnikach zasypanych śniegiem albo pokrytych lodem. W takiej sytuacji sprawdźmy, czy nie doszło do zaniedbania w utrzymaniu nieruchomości w należytym stanie. jeżeli tak – możemy domagać się rekompensaty. Ważne jednak, by dobrze wszystko mieć udokumentowane.
Osoby poszkodowane zwykle uważają, iż przewrócili się wskutek własnej niezdarności. Tymczasem nie zawsze tak jest i właśnie od właściciela lub zarządcy danego terenu, można starać się o rekompensatę za niefortunny upadek. Jej wysokość zależy od wielu czynników, takich jak doznane obrażenia, czas trwania leczenia, wiek osoby poszkodowanej, wpływ wypadku na jej życie. zwykle jednak w przypadku szkód związanych z obrażeniami ciała kwoty roszczeń wahają się z w granicach kilku/kilkudziesięciu tys. zł. Roszczenia takie przysługują również, gdy doznamy obrażeń wskutek potknięcia i upadku na uszkodzonej powierzchni (dziury, wystające płytki chodnikowe, uszkodzona kostka, brak odpowiedniego zabezpieczenia ubytków w podłożu, brak oznaczenia kratki kanalizacyjnej, czy studni itp.), o każdej porze roku, nie tylko zimą.
Ważna dokumentacja
Aby dochodzić roszczeń związanych z doznanymi obrażeniami ciała, należy w pierwszej kolejności ustalić osobę odpowiedzialną za utrzymanie w należytym stanie terenu, na którym doszło do zdarzenia – zarządcę lub właściciela nieruchomości. Następnie do konkretnej osoby lub podmiotu kierujemy roszczenie, czyli wezwanie do zapłaty. o ile do szkody dojdzie na chodniku będącym otoczeniem drogi publicznej, wówczas odpowiedzialność spoczywa na zarządcy drogi publicznej. W przypadku drogi krajowej jest to generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad, drogi wojewódzkiej – zarząd województwa, drogi powiatowej – zarząd powiatu, drogi gminnej – wójt, burmistrz, lub prezydent miasta. Z kolei za zaniedbania na przystankach odpowiada zakład komunikacji, który je użytkuje. Najkorzystniejszą sytuację mamy wtedy, kiedy osoba odpowiedzialna za utrzymanie chodnika, drogi, placu czy parkingu posiada polisę OC
-wtedy roszczenia kierujemy do ubezpieczyciela.
Zgłaszając się z roszczeniem, należy określić swoje żądania i przedstawić wszystkie dowody świadczące o winie osoby lub podmiotu odpowiedzialnego za utrzymanie danego terenu. Zdjęcia miejsca wypadku wykonane bezpośrednio po zdarzeniu, zeznania świadków. Potwierdzamy również odpowiednimi dokumentami wysokość poniesionych strat. Obok karty leczenia szpitalnego przedstawiamy faktury imienne dokumentujące koszty związane: z leczeniem, rehabilitacją, opieką osób trzecich, dojazdów, utraconego wynagrodzenia itp.
Sądy przychylne dla poszkodowanych…
Jako przykład mogą służyć następujące wyroki w sprawie szkód „chodnikowych”: Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 17 lutego 2020 r. (sygnatura akt: XXV C 980/18), wedle którego kobieta mocno poszkodowana na skutek upadku i ponosząca konsekwencje złamania podudzia z przemieszczeniem, powinna otrzymać 80 678 zł i odsetki. Przyczyną wypadku był niewłaściwy stan chodnika w czasie zimy. Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 19 kwietnia 2021 r. (sygnatura akt: II C 372/18), którego rezultatem było świadczenie w wysokości 78 482 zł. Dodatkowo sprawcy musieli zapłacić odsetki na rzecz poszkodowanego i zostali zobowiązani do zapłaty niewielkiej comiesięcznej renty. Mowa o świadczeniu dla mężczyzny, który poślizgnął się koło śmietnika i doznał na skutek upadku centralnego zwichnięcia lewego stawu biodrowego II stopnia ze złamaniem dna panewki z przemieszczeniem. Wyrok Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 12 października 2021 r. (sygnatura akt: I C 1510/19) przewidujący konieczność wypłaty na rzecz poszkodowanego powoda kwoty 65 000 zł. Poszkodowany złamał kostkę po upadku na oblodzonym chodniku.
Anna Moraniec