7 milionów dla torontońskiej biblioteki na pomoc dla seniorów

bejsment.com 2 godzin temu

Haven Toronto twierdzi, iż liczba bezdomnych seniorów gwałtownie rośnie, dlatego uruchomiło kampanię mającą na celu podniesienie świadomości społecznej i pozyskanie funduszy na program.

Fundacja Biblioteki Publicznej w Toronto otrzymała rekordową darowiznę w wysokości 7 milionów dolarów od funduszu Waltons Trust. To największy zastrzyk finansowy w historii organizacji, który pozwoli na uruchomienie nowej, pięcioletniej inicjatywy skierowanej do osób starszych zmagających się z samotnością i izolacją społeczną.

– W Toronto żyje wyjątkowo dużo seniorów, a wielu z nich doświadcza samotności znacznie bardziej niż inne grupy wiekowe – podkreśliła Nan Davies, kierowniczka działu edukacji i zaangażowania społeczności w Toronto Public Library.

Biblioteka przyjedzie do seniorów

Nowy program zakłada m.in. mobilne biblioteki, czyli furgonetki, które będą docierać do domów seniorów, by dostarczać im książki, materiały edukacyjne i ofertę kulturalną. Towarzyszyć temu będą działania edukacyjne mające na celu podnoszenie świadomości na temat skutków zdrowotnych izolacji.

Część środków zostanie również przeznaczona na stworzenie tzw. modelu społecznej obsługi recept – rozwiązania, które ma połączyć lekarzy rodzinnych z bibliotekami. Dzięki temu medycy będą mogli kierować starszych pacjentów do lokalnych placówek, gdzie znajdą zajęcia, warsztaty i wsparcie społeczne.

– Seniorzy, którzy podczas wizyty u lekarza opowiedzą o poczuciu samotności, będą mogli usłyszeć: „w twojej bibliotece są ludzie i programy, które pomogą ci się zaangażować” – wyjaśniła Davies.

Samotność jak palenie papierosów

Według dr. Samira Sinhy, geriatr y i współprzewodniczącego miejskiej strategii senioralnej, izolacja społeczna ma dramatyczne skutki zdrowotne.
– Skrajna samotność wpływa na organizm tak, jak palenie 15 papierosów dziennie – powiedział. – Możliwość stworzenia biblioteki jako miejsca spotkań i więzi międzyludzkich może realnie poprawić zdrowie i samopoczucie starszych mieszkańców.

Sinha przypomniał, iż podczas pandemii to właśnie bibliotekarze byli jednymi z nielicznych, którzy kontaktowali się z seniorami, niosąc im wsparcie i poczucie przynależności.

Biblioteka jako ostatnia wolna przestrzeń

Davies zauważa, iż w miastach coraz szybciej znikają tzw. „trzecie miejsca” – czyli przestrzenie społeczne poza domem i pracą.
– Biblioteka jest jednym z ostatnich wolnych miejsc, do których można wejść bez konieczności wydawania pieniędzy czy tłumaczenia się, po co się przyszło. Nie chcemy, by ktokolwiek czuł się odcięty od tak ważnego punktu kontaktu ze społecznością – powiedziała.

Nowa inicjatywa Toronto Public Library ma ruszyć w przyszłym roku. Program będzie realizowany w ścisłej współpracy z miejskimi organizacjami społecznymi, służbą zdrowia i wolontariuszami.

Idź do oryginalnego materiału