4666 zł co miesiąc dla wszystkich, ale rewolucji nie będzie. Jest poślizg
Zdjęcie: Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk Fot. AdobeStock/Rochu
Do 15 listopada Polska powinna wdrożyć unijną dyrektywę o minimalnym wynagrodzeniu. Problem w tym, iż Ministerstwo wciąż pracuje nad przepisami. To zła wiadomość dla pracowników, bo nowe przepisy zakładały wprowadzenie wynagrodzenia minimalnego za pracę jako wynagrodzenia zasadniczego, a to oznacza, iż do minimalnej nie można będzie już wliczać np. premii.