Nadia Rusek z Kielc od urodzenia walczy z poważnymi problemami zdrowotnymi. Guz lewego oczodołu nie tylko zniszczył jej gałkę oczną, ale również wprowadza trudności w codziennym życiu, powodując wytrzeszcz powieki i asymetrię twarzy. W obliczu tych wyzwań rodzice Nadii zwracają się z prośbą o pomoc. Trwa zbiórka.
Nadia ma zaledwie 4 latka, ale przeszła już wiele. Dziewczynka urodziła się z jednym oczkiem. Druga gałka oczna została zniszczona przez nowotwór jeszcze w życiu płodowym. USG i badania prenatalne nie wykazały wady. Chory oczodół wypełnia pokaźnych rozmiarów guz, powodując wytrzeszcz powieki i asymetrię twarzy.
W związku z ograniczonym widzeniem Nadia boryka się z różnymi problemami. Stwierdzono u niej również niepełnosprawność ruchową. Pierwsze kroki stawiała gdy miała rok i 9 miesięcy. Teraz ma 4 lata i dzielnie walczy, aby móc zacząć skakać, biegać czy jeździć na rowerku. Kilka razy w miesiącu uczęszcza na zajęcia z fizjoterapii, rewalidacji oraz terapii integracji sensorycznej. Każdego tygodnia ma zajęcia z tyflopedagogiem, logopedą i psychologiem. Jest pod stałą kontrolą okulistów i neurologów. Musi regularnie poddawać się badaniu rezonansem magnetycznym.
Guz jest rozległy, ale lekarze w Niemczech dają nadzieję na powodzenie w leczeniu. To szereg operacji, które będą musiały odbywać się, aż do momentu kiedy Nadia zakończy okres dojrzewania i jej twarz przestanie rosnąć. Koszty leczenia są bardzo wysokie. Jeden zabieg to ok. 40 tysięcy euro (ok. 42 tys. dolarów), nie licząc konsultacji, wizyt kontrolnych i wszelkich kosztów związanych z logistyką. Ostatnią operację Nadia przeszła w grudniu. Zabieg okazał się jeszcze bardziej skomplikowany niż zakładano, przez co znacznie wydłuży się proces gojenia. Usunięty guz miał średnicę ponad 3 cm. Niestety, guza nie udało się usunąć w całości – część została głównie w nerwie wzrokowym. Dziewczynkę czeka też wizyta w klinice protetycznej, gdzie specjaliści ocenią czy są w stanie dopasować protezę oczka.
– Apelujemy o każdą pomoc dla naszej córeczki. To radosna i ambitna dziewczynka. Dzięki wspólnemu zaangażowaniu możemy pomóc Nadii w pełni cieszyć się życiem – proszą rodzice dziewczynki, Magdalena i Adam Rusek.
Anna Bilska
opr. WEM
Jak można pomóc?