Leki z grupy analogów glukagonopodobnego peptydu-1 (GLP-1), takie jak liraglutyd czy semaglutyd, pomagają obniżać poziom cukru we krwi, zwiększając wydzielanie insuliny i zmniejszając apetyt. Dodatkowo spowalniają opróżnianie żołądka, co zmniejsza skoki glukozy po posiłkach. Dzięki temu pacjenci mogą łatwiej kontrolować masę ciała i poziom cukru. [1] Aby jednak terapia GLP-1 działała jak najlepiej, konieczne jest jej wsparcie przy pomocy odpowiedniej diety, nawodnienia i ćwiczeń.
Dieta jako fundament
Odpowiednia dieta stanowi najważniejszy element terapii u pacjentów przyjmujących leki GLP-1. W kontekście cukrzycy najważniejsze jest unikanie dużych wahań poziomu glukozy we krwi, co można osiągnąć poprzez regularne spożywanie zbilansowanych posiłków, unikanie żywności przetworzonej i słodkich napojów.
Ze względu na zmniejszenie apetytu i ogólnego spożycia pokarmu pod wpływem leków GLP-1 istotne jest, aby choćby małe porcje jak najlepiej odżywiały organizm. Żywność bogata w składniki odżywcze zawiera wiele witamin, składników mineralnych i innych składników prozdrowotnych, a jednocześnie kilka cukru, tłuszczów nasyconych i sodu. Jej przykłady to: warzywa strączkowe, owoce, produkty pełnoziarniste, owoce morza, jaja, niesolone orzechy i nasiona, beztłuszczowe i niskotłuszczowe produkty mleczne oraz chude mięso i drób. [2]
Istotna rola nawodnienia
Odpowiednie nawodnienie jest konieczne, aby organizm działał prawidłowo. Leki GLP-1 mogą powodować odwodnienie, szczególnie kiedy towarzyszą im takie skutki uboczne jak nudności, biegunki czy wymioty [3].
Picie wody pomaga w utrzymaniu równowagi wodno-elektrolitowej oraz wspiera nerki w usuwaniu nadmiaru glukozy. Zaleca się picie co najmniej 2-3 litrów wody dziennie (u osób dorosłych ok. 30-35 ml na kg masy ciała). Zapotrzebowanie to może się jednak różnić w zależności od osoby, temperatury otoczenia oraz podejmowanego wysiłku fizycznego. [4]
Treningi siłowe – większa skuteczność leczenia
Ruch to istotny element terapii cukrzycy. Regularna aktywność pomaga obniżyć poziom cukru i poprawia wrażliwość organizmu na insulinę. Badania dowodzą, iż ćwiczenia fizyczne zwiększają też skuteczność leczenia preparatami GLP-1 [5,6]. Mogą również złagodzić ich żołądkowo-jelitowe skutki uboczne [7].
W kontekście stosowania GLP-1 szczególnie istotne są treningi siłowe, które pomagają zachować masę mięśniową. Okazuje się bowiem, iż leki GLP-1 powodują utratę średnio ok. 40% beztłuszczowej masy ciała, w tym mięśni, co wiąże się z obawami o zachowanie pełnej sprawności fizycznej i zdrowej sylwetki po zakończeniu terapii [8].
Treningi siłowe wspierają nie tylko odbudowę mięśni, ale także wzmacniają kości i zmniejszają ryzyko urazów. Niestety wiele osób, zwłaszcza kobiet, kierując się mitami krążącymi na temat tego rodzaju ćwiczeń, wciąż obawia się „nadmiernego umięśnienia” czy „utracenia kobiecej sylwetki”. Warto pozbyć się tego typu założeń i przekonać na własnej skórze, iż treningi siłowe pomagają kształtować zdrowe, sprawne ciało oraz utrzymać wysoką jakość życia.
W przypadku terapii GLP-1 szczególnie polecane są także treningi interwałowe o wysokiej intensywności (HIIT) oraz regularne ćwiczenia aerobowe [9]. W projektach badawczych najczęściej wybierano takie zestawy, które spełniały zalecenia WHO dotyczące aktywności fizycznej – co najmniej 150 minut/tydzień ćwiczeń aerobowych o umiarkowanej intensywności lub 75 minut/tydzień ćwiczeń aerobowych o dużej intensywności, lub równoważną kombinację obu [6].
Podsumowanie
Badania pokazują, iż zdrowy styl życia potęguje korzyści wynikające ze stosowania analogów GLP-1. Trzy kluczowe elementy – dieta, nawodnienie i odpowiednio dobrane ćwiczenia – stosowane razem, pomagają osiągnąć optymalne rezultaty terapii, umożliwiając nie tylko zmniejszenie masy ciała, ale także holistyczną i długofalową przemianę w najlepszą wersję siebie [10].
Należy jednak pamiętać, iż stosowanie analogów GLP-1 nie jest odpowiednie dla wszystkich. Leki te są przeciwwskazane m.in. w przypadku ciężkich chorób wątroby, niewydolności nerek czy ciąży. Dlatego decyzję o wdrożeniu terapii należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym, który oceni potencjalne korzyści i ryzyko dla pacjenta.