Dziś przypada Światowy Dzień Immunologii to święto, które nie jest niestety tak popularne jak Dzień Kobiet czy Dzień Zakochanych choć powinno być jeszcze bardziej.
Światowy Dzień Immunologii ustanowiony został przez Europejską Federację Nauk Immunologicznych w roku 2005 a obchodzony jest od 2017 r.
W tym dniu jeszcze więcej mówi się o tym, jak niezwykle istotny jest układ odpornościowy każdego człowieka i jak wielkie jest jego znaczenie w zwalczaniu chorób.
Wszyscy pewnie znamy słowa: „immunologia”, „układ immunologiczny” i „choroby autoimmunologiczne”, oraz ich znaczenie. Warto jednak, w dniu Święta Immunologii, przyjrzeć się im wszystkim, w wersji: łącznie.
Choć traktowany przez zwykłych ludzi raczej po macoszemu i zdawkowo, temat immunologii to temat rzeka.
O co tak naprawdę chodzi i dlaczego to takie istotne? Warto usystematyzować tę wiedzę, bo często umykają nam istotne szczegóły, a w przypadku immunologii, istotny jest absolutnie każdy detal, bo każdy ma znaczenie, by cały układ pracował bez zarzutu.
Zatem od początku.
Immunologia. Czym jest i dlaczego jest tak ważna?
Immunologia to część nauk medycznych i biologicznych. Na szczęście dla nas ludzi, coraz bardziej i coraz szybciej się rozwijających. Słowo immunologia pochodzi z łaciny (immunis) i oznacza „wolny od obciążeń”.
Immunologia to, w dużym uproszczeniu, nauka, która zajmuje się tym, jak i jak długo będziemy żyć.
Bada ona reakcje odpornościowo-obronne naszego organizmu na dany patogen, alergen czy inne obce i potencjalnie niebezpieczne substancje, które mogą nam szkodzić.
Pomaga zrozumieć, co dzieje się, gdy układ odpornościowy nie działa kolektywnie, bądź nie działa wcale, a zdobytą w tej dziedzinie wiedzę z powodzeniem wykorzystuje się w walce o zdrowie pacjenta, zwłaszcza onkologicznego.
Efektem uszkodzenia układu immunologicznego może być utrata odporności i „łapanie” wszelkich chorób. Od niegroźnych przeziębień, przez choroby autoimmunologiczne (powstałe z powodu tego, iż organizm po błędnie odczytanych i zinterpretowanych sygnałach zaczął zwalczać sam siebie) aż po nowotwory. Rolą immunologa jest, między innymi, szukanie sposobów wykrywania błędów systemu odpornościowego. Skala tych błędów jest bardzo różna – od średnio uciążliwej (przeziębienia, katary, alergie), przez bardzo uciążliwą – (zapadanie na choroby autoimmunologiczne, czego skutkiem bywają liczne resekcje, np. jelita i wyłonienie stomii) aż po rozpaczliwą walkę z czasem, jaka prawie zawsze pojawia się wraz z nowotworem.
Czym zatem jest układ immunologiczny?
Układ immunologiczny to nic innego jak układ odpornościowy, czyli zbiór wielu narządów. Stanowi on pierwszą linię obrony, gdy narażeni jesteśmy na kontakt z potencjalnie groźnym alergenem lub chorobą.
Zdrowy i dobrze funkcjonujący układ immunologiczny bez problemu rozróżnia komórki własnego organizmu od komórek obcych i wie, które chronić, a które zwalczać. Potrafi się też uczyć, dlatego umie zapamiętać alergen i patogen, z którym miał już do czynienia i w przypadku ponownego z nim kontaktu, już przygotowany, wie jak szybciej i skuteczniej z nim walczyć. Ta ważna cecha (pamięć immunologiczna) wykorzystywana jest w szczepionkach.
Układ immunologiczny, złożony jest z licznej grupy narządów. Muszą one działać w sposób absolutnie niezawodny. Tylko to gwarantuje powodzenie misji: „chronić organizm przed alergenami i chorobami”. Stawka jest duża, bo nie chodzi tylko o niebezpieczeństwa z zewnątrz ale też – te wewnętrzne. Jedną z bardzo ważnych ról układu immunologicznego jest ochrona przed nieprawidłowymi podziałami komórek. To bardzo ważne, bo takie nieprawidłowe podziały mogą prowadzić do nowotworów.
W skład układu odpornościowego (immunologicznego) wchodzi grupa narządów limfatycznych. To:
– śledziona – najważniejszy narząd układu limfatycznego. Odpowiada za magazynowanie krwi. To tam właśnie powstają przeciwciała,
– węzły chłonne – również tam powstają przeciwciała, Dodatkowo spełniają one rolę „sita” – filtrują limę, oczyszczając ją z drobnoustrojów oraz komórek nieprawidłowych,
– tkanka limfatyczna układu pokarmowego – jest to, największe w całym ludzkim organizmie, skupisko limfocytów. Znajduje się ono na ścianach jelit.
Nie bez przyczyny tak wiele osób zapada na choroby jelit. Mimo rosnących statystyk, to przez cały czas organ, o którego ochronie przez cały czas mówimy za mało i bez należytej uwagi, a smutne statystyki niestety rosną.
– migdałki – to narząd także spełniający niepoślednią rolę w ochronie organizmu przed chorobami. To migdałki wykrywają patogeny w wdychanym powietrzu lub w spożywanym jedzeniu.
Nie można w tym miejscu zapomnieć również o szpiku kostnym oraz limfocytach. Ten pierwszy, gdy funkcjonuje adekwatnie, produkuje krwinki, niezbędne do ochrony organizmu. Podobna rola przypisana jest limfocytom. To one, zwane białymi krwinkami mają za zadanie rozpoznać patogeny i podjąć działania naprawcze.
To oczywiście bardzo ogólny podział i tak samo ogólna charakterystyka tematu. Niemniej, daje już pewne wyobrażenie skali powagi sytuacji. By układ odpornościowy mógł działać harmonijnie, musi być zdrowy. Cały, nie tylko w niektórych częściach. W pewnym sensie można porównać go do samochodu. Samochód nie ruszy z miejsca, gdy ma zepsuty silnik, mimo wlania do jego baku najlepszego paliwa. Jest jednym organizmem i gdy nie działa jedna jego część, auto również nie działa tak, jak powinno. Jednak, jeżeli tylko silnik będzie sprawny, a w baku najlepsze paliwo, to samochód wróci do sprawności.
Reasumując, zadaniem zdrowego, w pełni funkcjonującego układu odpornościowego jest ochrona organizmu przed bakteriami, wirusami, grzybami, pasożytami oraz niebezpiecznymi substancjami i alergenami. Zdrowy układ immunologiczny blokuje patogenom dostęp do organizmu. Uczy się je rozpoznawać i eliminować. Zapamiętuje, jak to robić i wiedzę tę wykorzystuje przy kolejnym ich ataku.
Chory układ immunologiczny (odpornościowy) działa odwrotnie. Nie tylko przegapia czerwone flagi, ale często zaczyna traktować własne komórki jako komórki wrogie i zaczyna je zwalczać.
Absolutnym priorytetem powinno być dla nas ludzi, zadbanie o to, co dba o nas. Tak po prostu. Dla lepszego zobrazowania powagi sytuacji opiszę rolę układu odpornościowego na konkretnych przykładach.
Dobrze działający układ odpornościowy to taki nasz osobisty kombinezon ochronny.
Jak istotny jest ubiór ochronny? Zobaczmy na przykładach z życia.
– w afrykańskiej wiosce XYZ zgłoszono obecność chorych z wirusem ebola. To groźny wirus, więc lekarze zajmujący się chorymi noszą specjalne szczelne kombinezony.
– w puszczy wybuchł wielki pożar, jadący na akcję strażacy również zakładają odporne na ogień kombinezony.
– podobnie, specjalne kombinezony ochronne zajadają też ludzie pracujący z toksycznymi substancjami oraz promieniotwórczymi pierwiastkami.
Wszystko to po to, by chronić zdrowie i życie. Tym właśnie zajmuje się nasz osobisty kombinezon ochronny. Oczywiście, zdarza się, iż się psuje, ot tak, bez niczyjej wiedzy i woli. Choć bywa także, iż my sami doprowadzamy do jego uszkodzenia świadomie lub nie. Skutki tego zaniedbania bywają katastrofalne.
Zdrowy układ odpornościowy czuwa nad swym organizmem cały czas. Widać to wyraźnie zwłaszcza wiosną, gdy wszystko rośnie, strzela pąkami i bardzo się pyli. Najczęściej występującym manifestem organizmu są więc alergie, choć rzecz jasna, nie tylko wiosenne, ale wszystkie (na rośliny, sierść psa, kota, na pożywienie, a nawet, rzadko, ale także na materiał, z którego wykonane są telefony komórkowe). Alergie świadczą o upośledzonym układzie odpornościowym. W takich wypadkach układ odpornościowy walczy z alergenami, jak z ciężką chorobą. W skrajnych przypadkach taka reakcja organizmu może skończyć się wstrząsem anafilaktycznym, a choćby śmiercią, jednak najczęściej, co najwyżej jest to wysypka, alergiczny katar, szczypanie oczu i kichanie.
Najpopularniejsze wiosenne alergeny to pyłki drzew i kwiatów. W czołówce znajduje się wspaniała brzoza, delikatne, niepozorne stokrotki oraz mlecz i mniszek lekarski, który gdy przekwita zamienia się w dmuchawiec.
Czy jesteśmy bezbronni wobec tego, co może uszkodzić lub zniszczyć nasz ochronny kombinezon, jakim jest układ immunologiczny? I tak i nie. Nie mamy wpływu na geny, jakie otrzymaliśmy i związane z tym podatności. Mamy jednak wpływ na to, by sprawić, by nasz system immunologiczny (odpornościowy) był silniejszy i bardziej wydajny.
Na szczęście dla nas, na układ odpornościowy wpływ mają nie tylko geny. Rzeczy, na które mamy wpływ, a które wzmacniają nasz kombinezon to mniej stresu, zdrowa dieta i ruch fizyczny.
Niestety, unikanie stresu w dzisiejszych czasach to często rzecz tak samo wykonalna jak odnalezienie jednorożca, albo od razu dwóch. Stresują się dzieci idące do I Komunii Świętej, bo muszą zdać „milion” pytań, stresują się ósmoklasiści, maturzyści i studenci. Stres na co dzień odczuwają pracownicy korporacji i małych sklepików, które muszą walczyć z wielkimi sieciówkami a także inni pracownicy sektora publicznego i prywatnego, szefowie, prezesi i ich prezesi.
Stresujemy się losem dzieci i zdrowiem najbliższych, kredytem i brakiem perspektyw. Wreszcie stresujemy się, iż stres nas wykończy, i tak to trwa w kółko. Aż stanie się coś, co zmieni totalnie optykę i pokaże nam świat z innej perspektywy. Najczęściej to perspektywa ze szpitalnego łóżka.
Czy zatem zamiast uniknąć można stres zredukować?
Szanse na to są niewielkie dopóki nie stanie się przed bardziej rozpaczliwym wyborem. W takich sytuacjach świat zamiera jak w oku cyklonu, zwalnia i zmienia priorytety. I w zasadzie tylko wtedy.
Owszem, można nie zdać tych komunijnych pytań i nie zostać dopuszczonym do sakramentu, ale jak będzie się czuł dziewięciolatek, który jako jedyny z całej klasy nie podejdzie do Komunii?
Nie trzeba też walczyć o najlepsze noty na maturze, ale później będzie problem z dostaniem się na studia. Dla młodego człowieka to często dramat i koniec marzeń. Podobnie wygląda to u już pracujących dorosłych. Okazuje się, iż z niczego nie można zrezygnować. Nie da się też zwolnić. Wygląda więc na to, iż nie ma większych szans, by zmienić cokolwiek w pędzie, jaki jako ludzkość sobie narzuciliśmy.
Pozostaje nadzieja, iż dwa pozostałe czynniki okażą się łatwiejsze do ogarnięcia. Ruch zdecydowanie pomaga odreagować stres, spacer z psem, taniec, zoomba, szybki marsz, basen, czy ćwiczenia, to idealne antidotum na stres a przy okazji sprzyja utrzymaniu dobrej sylwetki.
Z kolei zdrowe jedzenie nie musi być mniej smaczne niż pieczone żeberka czy golonka z kapustą. W dobie internetu i dostępu do przepisów najlepszych kuchni świata, to nie wyzwanie a sposobność, by zrobić coś, co nie tylko pomoże zachować zdrowe jelita (wszak coraz częściej i głośniej mówi się, iż zdrowie pochodzi z brzucha) ale też umożliwi duchowy rozwój. Jak to się mówi coraz głośniej – gotowanie to rodzaj sztuki
Układ immunologiczny jest ważny. Ważna jest o nim nauka, która odkrywa tajemnice naszego organizmu przybliżając nas do wiedzy, jak zachować bądź przywrócić zdrowie i energię.
W Światowym Dniu Immunologii życzmy sobie więcej czasu dla siebie, mniej stresu, więcej dobrej diety i jak najlepszego „kombinezonu ochronnego”. Dbajmy o to, co mamy. Tak naprawdę jesteśmy dla siebie zarówno lekarzem pierwszego kontaktu, jak i pierwszym trenerem personalnym, pierwszym psychologiem i pierwszym dietetykiem.
W dniu immunologii pomyślmy ciepło o sobie samych i zastanówmy się, jak chronić, bądź ratować i wzmacniać to, co z definicji ma wzmacniać i ratować nas. Nasz organizm na pewno nam się odwdzięczy.
Autor Izabela Janaczek