2006. Rozwój sportu w drugiej Rzeczypospolitej

na-sciezkach-codziennosci.blogspot.com 2 miesięcy temu
Jedną z moich ulubionych epok historycznych jest bez wątpienia okres dwudziestolecia międzywojennego, czyli II Rzeczypospolitej. Nie pytajcie mnie dlaczego. Może kiedyś przeczytałam jakąś książkę na ten temat? Może obejrzałam jakiś film dokumentalny? Albo taki, który został nakręcony w tamtym okresie, a po latach puszczono go w ramach cyklu "W starym kinie"? A może po prostu zainteresowały mnie lekcje historii, jeszcze prowadzone w szkole podstawowej, które omawiały tych dwadzieścia jeden lat wolnej Polski. Cokolwiek to było - zainspirowało mnie do samodzielnego poszerzania wiedzy w tym obszarze. Bo ta w podręczniku, choćby dla poziomu rozszerzonego, po prostu mi nie wystarczała. Skutek był taki, iż z okresu dotyczącego czasów II RP miałam dosyć dobre oceny, czy to na historii, czy na języku polskim, kiedy to omawiana jest epoka Młodej Polski.
Pomimo tego, iż ze szkoły wyszłam bardzo dawno temu, to w dalszym ciągu interesuje mnie ten okres. Także w tych obszarach życiowych, które nie są poruszane w szkolnych podręcznikach. A do takich zdecydowanie należy mój ukochany sport. Tak, wiem, iż gdyby chciano nauczać wszystkich pobocznych dziedzin, to adekwatnie czasu starczyłoby jedynie na starożytność, bo wtedy też tyyyle się działo. Dlatego trzeba było iść na jakiś kompromis. W podręcznikach znalazły się najważniejsze i najistotniejsze informacje, a pozostałych wiadomości trzeba szukać na własną rękę. Na szczęście materiałów nie brakuje. A to, co uda się znaleźć w interecie, można uzupełnić lekturą książki.
Ostatnio miałam okazję przeczytać "Życie sportowe w Drugiej Rzeczypospolitej" autorstwa Ryszarda Szujeckiego. Kilka lat temu sięgnęłam po inną książkę tegoż autora "Życie sportowe w PRL". Chociaż epoka nie należy do moich ulubionych, to sam temat sportu w tamtym okresie mnie wciągnął niczym wir. Wiele postaci i wydarzeń było mi już znanych, a dzięki książce miałam okazję odświeżyć sobie co do nich pamięć. Wtedy też dowiedziałam się, iż Szujecki napisał w tym samym stylu książkę o sporcie w dwudziestoleciu międzywojennym. Co prawda zdobycie jej kosztowało mnie trochę zachodu, ale lektura wynagrodziła mi wszystko.
Tytuł: "Życie sportowe w drugiej Rzeczypospolitej"
Autor: Ryszard Szujecki
Wydawnictwo: BELLONA
Warszawa 2012
Ilość stron: 272

Okres II Rzeczypospolitej był bardzo ciekawym czasem, trwającym od odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 roku do wybuchu II wojny światowej w 1939 roku. W czasie tych prawie 21 lat państwo nie tylko odbudowywało się po byciu przez 123 lata pod zaborami, ale też rozwijało pod względem społecznym i kulturowym. Taką dziedziną, która niewątpliwie rozwinęła się w tym okresie, był sport. Zaczynaliśmy praktycznie od zera, bez związków sportowych, z Towarzystwami Gimnastycznymi "Sokół", promującymi kulturę fizyczną. W ciągu kilku lat w Polsce rozwinęły się praktycznie wszystkie znane wtedy dyscypliny sportowe, a w niektórych z nich odnosiliśmy prawdziwe sukcesy. Wiele sportowych historii z tamtego okresu przybliża książka Ryszarda Szujeckiego - "Życie sportowe w drugiej Rzeczypospolitej".
"Życie sportowe w drugiej Rzeczypospolitej" jest spójnym zarysem rozwoju sportu w Polsce tamtego okresu. Całość skupiła się w czterech rozdziałach. Pierwszy rozdział opowiada o początkach polskiego sportu w odradzającej się Polsce do 1924 roku. W drugim rozdziale opisano najważniejsze wydarzenia sportowe z lat 1925 - 1929. Trzeci rozdział to polski sport w latach 1930 - 1934. Czwarty rozdział przedstawia rozwój sportu w ostatnich latach istnienia II Rzeczypospolitej. W każdym rozdziale Szujecki przedstawia najważniejsze wydarzenia sportowe w Polsce, Europie i na świecie oraz przybliża najważniejszych przedstawicieli w danych dyscyplinach sportowych. Nie zgłębia się jednak w ich biografie. Niewątpliwym atutem książki jest to, iż opracowuje temat w kompleksowy sposób, nie skupiając się tylko na jednej dyscyplinie sportowej. Oczywiście na tyle, na ile dana dyscyplina była w tamtym momencie rozwinięta. Pozwala to spojrzeć na problem rozwoju polskiego sportu w tamtym okresie w szeroki sposób. Język, wyłączając oryginalne relacje i artykuły, które ukazywały się w tamtym czasie, jest bardzo przystępny i zrozumiały choćby dla najbardziej wymagającego czytelnika. Po prostu "dobrze się to czyta".
Książka Ryszarda Szujeckiego to doskonałe kompendium wiedzy na temat rozwoju polskiego sportu w dwudziestoleciu międzywojennym. Chronologiczny układ treści ułatwia odnalezienie informacji interesujących czytelnika. Liczne ciekawostki, jak również artykuły z "epoki" okraszone fotografiami sprawiają, iż całość czyta się w bardzo przyjemny sposób. A osobom, które interesują się w jakimś stopniu sportem, mogę polecić inną książkę tego samego autora, tym razem dotyczącą sportu w PRLu.
Idź do oryginalnego materiału