Dwuletni chłopiec, który trafił na początku listopada do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka z objawami głębokiej hipotermii, w stanie śmierci klinicznej po tym jak wpadł do basenu, odzyskał przytomność i niedługo opuści oddział intensywnej terapii. - Uznajemy to za ogromne osiągnięcie, biorąc pod uwagę stan, w jakim dziecko do nas trafiło - przekazał w rozmowie z tvn24.pl rzecznik szpitala.