1976. "Od Paryża do Paryża": 100-lecie Polski na Letnich Igrzyskach Olimpijskich - Monachium 1972

na-sciezkach-codziennosci.blogspot.com 3 miesięcy temu
XX z kolei Letnie Igrzyska Olimpijskie rozegrały się od 26 sierpnia do 11 września 1972 roku w znajdującym się w ówczesnych Niemczech Zachodnich Monachium. O ich organizację ubiegały się również mieszczące się w USA Detroit, stolica Hiszpani - Madryt oraz położony w Kanadzie Montreal.
Igrzyska Olimpijskie w Monachium miały na celu pokazanie gospodarczej potęgi Republiki Federalnej Niemiec oraz puścić w niepamięć niesławne igrzyska w Berlinie, które odbyły się 36 lat wcześniej. Z tej okazji została zaprojektowania i wybudowana Wioska Olimpijska, która po zakończeniu igrzysk miała służyć jako kompleks mieszkalny. Wybudowano ją wśród zieleni, niedaleko centrum miasta, wraz z wszystkimi obiektami mogącymi zaspokoić potrzeby ok. 10 000 mieszkańców. Trzy ramiona tego obszaru sięgają na południowy zachód i łączą się w centrum wioski. Ścieżki dedykowane pieszym i drogi dla ruchu samochodowego są konsekwentnie oddzielone od siebie przez poziom dla pieszych i drogi podziemne.
Doskonała organizacja pracy połączona z przepychem miały zapewnić przybywającym do stolicy Bawarii widzom i zawodnikom niesamowite przeżycia. Jednocześnie igrzyska miały głosić ideę pokoju w Europie, której tak bardzo hołdował ówczesny kanclerz, Willy Brand. Dlatego pojawiło się wiele materiałów propagandowych, które były rozesłane po komitetów olimpijskich. Zaproszono też szykanowanego w czasie berlińskiej Olimpiady Jessie Owensa w roli gościa honorowego. Kolejny raz gościem imprezy był Kurt Waldheim, któremu tym razem towarzyszyła załoga pojazdu księżycowego Apollo 11 - już wtedy dostrzeżono marketingową siłę celebrytów. Dodatkowo, żeby pokazać zaangażowanie w olimpijskie idee, miasto nadało położonym wokół stadionu ulicom imiona postaci, takich jak Pierre de Coubertin (prekursor nowożytnych Igrzysk Olimpijskich) bądź Spiros Louis (pierwszy zwycięzca maratonu w historii nowożytnych igrzysk).
Ceremonia otwarcia Igrzysk XX Olimpiady odbyła się 26 sierpnia na oddanym zaledwie kilka miesięcy wcześniej Stadionie Olimpijskim. Został on zaprojektowany przez niemieckiego architekta Guntera Behnischa oraz inżyniera Frei Otta. W tamtych czasach uważany był za rewolucyjny projekt - pierwszy raz w historii tak duże połacie sklepień ze szkła akrylowego podtrzymywane przez stalowe słupy zastosowano na tak dużą skalę. Igrzyska oficjalnie zostały otwarte przez prezydenta Republiki Federalnej Niemiec, Gustava Heinemana. Przysięgę olimpijską w imieniu sportowców złożyła lekkoatletka Heidi Schueller. W imieniu sędziów i trenerów zrobił to, zresztą pierwszy raz w historii, Heinz Pollay. Znicz olimpijski został zapalony przez specjalizującego się w biegach na średnich dystansach Guntera Zahna.
Gunter Zahn i znicz olimpijski
W Monachium pierwszy raz w historii LIO oficjalnie została zaprezentowana maskotka imprezy. Był nią jamnik Waldi, którego wymyślił przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Monachium 1972 oraz właściciel psa tejże rasy - Willi Daume. Od tej pory każde kolejne igrzyska mają swoją maskotkę.
Jamnik Waldi - projekt
Właściwie wszyscy oczekiwali, iż po 1936 roku, kiedy to Hitler przywłaszczył sobie Igrzyska do celów propagandowych, tym razem będzie to manifestacja pokoju i apolityczności sportu, o które tak zabiegał twórca ruchu olimpijskiego, baron de Coubertin, a która podczas poprzednich Igrzysk często była pomijana. Z drugiej strony, w jednej z pierwszych konkurencji Koreańczyk Ri Ho-Jun zdobył złoty medal zdobywając 599 na 600 możliwych medali. Zapytany o ten spektakularny wynik odpowiedział, iż wyobrażał sobie, iż celuje w stronę wroga. Nie powiedział tego na głos, ale łatwo się domyśleć, iż chodziło mu o zawodnika z Korei Południowej (on reprezentował Północną). Po wyjątkowo długich obradach MKOl postanowił, iż nie będzie komentował tej wypowiedzi uznając, iż zawodnik po prostu zastosował ciekawą technikę motywacji. Sprawiło to, iż nie odebrano mu medalu, a skandal zakończył się na kilku artykułach prasowych. Wydarzenie to pokazało jednak, jak ważna jest idea pokoju w sportowym świecie.
Kilka dni później wydarzyła się jednak prawdziwa tragedia, która raz na zawsze wpłynęła na światowy sport i jest dobitnym podważeniem olimpijskiej idei pokoju. Jednocześnie pokazała ona, iż świat sportu oraz polityka są ze sobą połączone w nierozerwalny sposób, a idea apolityczności sportu raz na zawsze odeszła w niepamięć. Mowa tutaj o zamachu terrorystycznym, jaki miał miejsce rankiem, 5 września a jego ofiarami była reprezentacja Izraela. Myślę, iż dosyć dokładnie opisałam to zdarzenie w >>tym<< wpisie. Ekipy Izraela, a także Egiptu i Syrii zrezygnowały z dalszych rozgrywek, tłumacząc się obawą o życie swoich zawodników oraz uczczeniem pamięci zabitych. Mimo licznych nacisków Igrzyska Olimpijskie nie zostały zakończone. Jedynie podczas ceremonii ich zamknięcia zawodnicy szli trzymając się za ręce na znak solidarności i jedności.
Dla Polaków były to jedenaste Letnie Igrzyska Olimpijskie, w jakich brali udział. Do Monachium pojechała liczna reprezentacja składająca się z 290 sportowców. Byli to:
  • Boks: Roman Rożek, Leszek Błażyński, Józef Reszpondek, Ryszard Tomczyk, Jan Szczepański, Krzysztof Pierwieniecki, Alfons Stawski, Wiesław Rudkowski, Witold Stachurski, Janusz Gortat, Ludwik Denderys;
  • Gimnastyka sportowa: Łucja Matraszek, Joanna Bartosz, Małgorzata Barlak-Kamasińska, Danuta Fidusiewicz, Dorota Klencz, Danuta Lubowska, Andrzej Szajna, Wilhelm Kubica, Sylwester Kubica, Mikołaj Kubica, Sylwester Strzałka, Jerzy Kruża;
  • Hokej na trawie: Zbigniew Łój, Stanisław Wegnerski, Jerzy Choroba, Aleksander Ciążyński, Bolesław Czaiński, Jerzy Czajka, Henryk Grotowski, Stanisław Iskrzyński, Zbigniew Juszczak, Stanisław Kasprzyk, Stanisław Kaźmierczak, Marek Kruś, Włodzimierz Matuszyński, Stefan Otulakowski, Ryszard Twardowski, Aleksander Wrona, Józef Wybieralski, Witold Ziaja;
  • Jeździectwo: Stefan Grodzicki, Marian Kozicki, Jan Kowalczyk, Piotr Wawryniuk, Jacek Wierzchowiecki, Marek Małecki, Jan Skoczylas, Wojciech Mickunas;
  • Judo: Marian Tałaj, Antoni Zajkowski, Adam Adamczyk, Włodzimierz Lewin;
  • Kajakarstwo: Stanisława Szydłowska, Izabella Antonowicz-Szuszkiewicz, Ewa Grajkowska, Maria Ćwiertniewicz, Kunegunda Godawska, Grzegorz Śledziewski, Władysław Suszkiewicz, Rafał Piszcz, Zbigniew Niewiadomski, Jerzy Dziadkowiec, Zdzisław Tomyślak, Andrzej Matysiak, Jerzy Opara, Jan Żukowski, Andrzej Gronowicz, Jerzy Stanuch, Wojciech Gawroński, Jan Frączek, Ryszard Seruga, Jerzy Jeż, Wojciech Kudlik, Maciej Rychta, Zbigniew Leśniak;
  • Kolarstwo: Andrzej Bek, Benedykt Kocot, Janusz Kierzkowski, Mieczysław Nowicki, Paweł Kaczorowski, Bernard Kręczyński, Jerzy Głowacki, Ryszard Szurkowski, Lucjan Lis, Stanisław Szozda, Jan Smyrak, Edward Barcik;
  • Koszykówka: Mieczysław Łopatka, Andrzej Kasprzak, Andrzej Pasiorowski, Grzegorz Korcz, Piotr Langosz, Andrzej Seweryn, Janusz Cegliński, Franciszek Niemiec, Ryszard Białowąs, Waldemar Kozak, Eugeniusz Durejko, Jan Dolczewski;
  • Lekka atletyka: Irena Szewińska, Krystyna Kacperczyk, Danuta Piecyk, Bożena Zientarska, Elżbieta Skowrońska, Teresa Nowak, Danuta Straszyńska, Grażyna Rabsztyn, Helena Fliśnik, Barbara Bakulin, Urszula Jóźwik, Danuta Jędrejek, Ludwika Chewińska, Krystyna Nadolna, Ewa Gryziecka, Daniela Jaworska, Zenon Nowosz, Stanisław Wagner, Tadeusz Cuch, Andrzej Badeński, Zbigniew Jaremski, Jan Werner, Andrzej Kupczyk, Henryk Szordykowski, Bronisław Malinowski, Edward Stawiarz, Leszek Wodzyński, Mirosław Wodzyński, Marek Jóźwik, Tadeusz Kulczycki, Kazimierz Maranda, Tadeusz Zieliński, Jerzy Czerbniak, Jan Balachowski, Wojciech Buciarski, Tadeusz Ślusarski, Grzegorz Cybulski, Jerzy Homziuk, Michał Joachimowski, Władysław Komar, Stanisław Lubiejewski, Jan Ornoch, Ryszard Katus, Tadeusz Janczenko, Ryszard Skowronek;
  • Łucznictwo: Irena Szydłowska, Maria Mączyńska, Jadwiga Wilejto, Tomasz Leżański;
  • Pięciobój nowoczesny: Ryszard Wach, Janusz Pyciak-Peciak, Stanisław Skwita;
  • Piłka nożna: Hubert Kostka, Antoni Szymanowski, Jerzy Gorgoń, Marian Ostafiński, Zygmunt Anczok, Zbigniew Gut, Zygfryd Szołtysik, Lesław Ćmikiewicz, Kazimierz Deyna, Zygmunt Maszczyk, Jerzy Kraska, Włodzimierz Lubański, Robert Gadocha, Joachim Marx, Kazimierz Kmiecik, Grzegorz Lato, Ryszard Szymczak;
  • Piłka ręczna: Andrzej Szymczak, Henryk Rozmiarek, Bogdan Kowalczyk, Zygfryd Kuchta, Jerzy Melcer, Zdzisław Antczak, Jan Gmyrek, Andrzej Sokołowski, Engelbert Szolc, Helmut Pniociński, Andrzej Lech, Zbigniew Dybol, Robert Zawada, Franciszek Gąsior, Włodzimierz Wachowicz;
  • Pływanie: Zbigniew Pacelt, Wojciech Wojtakajtis, Piotr Dłucik, Cezary Śmiglak, Andrzej Chudziński;
  • Podnoszenie ciężarów: Zygmunt Smalcerz, Waldemar Korcz, Henryk Trębicki, Grzegorz Cziura, Mieczysław Nowak, Jan Wojnowski, Zbigniew Kaczmarek, Waldemar Baszanowski, Norbert Ozimek;
  • Siatkówka: Edward Skorek, Zdzisław Ambroziak, Stanisław Gościniak, Zbigniew Zarzycki, Wiesław Gawłowski, Ryszard Bosek, Bronisław Bebel, Marek Karbarz, Włodzimierz Stefański, Jan Such, Alojzy Świderek, Stanisław Iwanek;
  • Skoki do wody: Elżbieta Wierniuk, Regina Krajnow, Jakub Puchow;
  • Strzelectwo: Zbigniew Fedyczak, Rajmund Stachurski, Józef Zapędzki, Andrzej Sieledcow, Andrzej Trajda, Eulalia Rolińska, Zygmunt Bogdziewicz, Roman Kuzior, Artur Rogowski, Wiesław Gawlikowski, Adam Smelczyński, Grzegorz Strouhal;
  • Szermierka: Halina Balon (floret), Elżbieta Franke (floret), Kamilla Składanowska (floret), Joanna Bebel (floret), Krystylna Machnicka - Urbańska (floret), Witold Woyda (floret), Marek Dąbrowski (floret), Lech Koziejowski (floret), Arkadiusz Godel (floret), Jerzy Kaczmarek (floret), Jerzy Janikowski (szpada), Bohdan Gonsior (szpada), Henryk Nielaba (szpada), Jerzy Janikowski (szpada), Bohdan Andrzejewski (szpada), Kazimierz Barburski (szpada), Jerzy Pawłowski (szabla), Janusz Majewski (szabla), Józef Nowara (szabla), Krzysztof Grzegorek (szabla), Zygmunt Kawecki (szabla);
  • Wioślarstwo: Jerzy Broniec, Alfons Ślusarski, Wojciech Repsz, Wiesław Długosz, Jacek Rylski, Roman Kowalewski, Kazimierz Lewandowski, Jerzy Ulczyński, Marian Siejkowski, Krzysztof Marek, Jan Młodzikowski, Grzegorz Stellak, Marian Dradżewski, Ryszard Giło, Sławomir Maciejowski, Ryszard Kubiak;
  • Zapasy: Bernard Szczepański, Jan Michalik, Józef Lipień, Kazimierz Lipień, Andrzej Supron, Stanisław Krzesiński, Adam Ostrowski, Czesław Kwieciński, Andrzej Skrzydlewski, Edward Wojda, Andrzej Kudelski, Zbigniew Żedzicki, Zdzisław Stolarski, Włodzimierz Cieślak, Jan Wypiorczyk, Paweł Kurczewski, Ryszard Długosz, Stanisław Makowiecki;
  • Żeglarstwo: Błażej Wyszkowski, Zbigniew Kania, Krzysztof Szymczak, Tomasz Holc, Roman Rutkowski, Zygfryd Perlicki, Józef Błaszczyk, Stanisław Stefański, Lech Poklewski, Tadeusz Piotrowski, Aleksander Bielaczyc;
Tym razem naszym chorążym był ciężarowiec, Waldemar Baszanowski. Z igrzysk tych przywieźliśmy siedem złotych medali, w tym jeden po raz pierwszy zdobyty w grach zespołowych. Najbardziej utytułowanym polskim zawodnikiem był florecista Witold Woyda, jednak bohaterów igrzysk było znacznie więcej.
Zacznijmy od piłkarzy, ponieważ złoty medal drużyny prowadzonej przez Kazimierza Górskiego był sukcesem, którego chyba nikt się nie spodziewał. Polski zespół w składzie Hubert Kostka, Antoni Szymanowski, Jerzy Gorgoń, Marian Ostafiński, Zygmunt Anczok, Zbigniew Gut, Zygfryd Szołtysik, Lesław Ćmikiewicz, Kazimierz Deyna, Zygmunt Maszczyk, Jerzy Kraska, Włodzimierz Lubański, Robert Gadocha, Joachim Marx, Kazimierz Kmiecik, Grzegorz Lato oraz Ryszard Szymczak od samego początku spisywał się po prostu świetnie. Bardzo wysokie wygrane z Kolumbią (5:1; 3 bramki strzelił Robert Gadoch, a 2 Kazimierz Deyna) oraz Ghaną (4:0; 2 bramki strzelił Robert Gadoch, a Kazimierz Deyna i Włodzimierz Lubański po 1) były tylko formalnością. Wyraźnym sygnałem, iż nasze "Orły Górskiego" mogą w realny sposób powalczyć o medal, było spotkanie z NRD. Polacy wygrali w nim 2:1, zaś obydwie bramki zdobył środkowy obrońca, Jerzy Gorgoń. W drugiej fazie turnieju nasz zespół dosyć niespodziewanie zremisował z Danią (bramkę zdobył Kazimierz Deyna). To znów oznaczało, iż aby awansować do finału, w kolejnym meczu z ZSRR musieliśmy wygrać. Sytuacja była dosyć napięta, ponieważ rywale, po golu słynnego Olega Błochina, bardzo długo mieli nad nami jednopunktową przewagę. Zmiana tego stanu rzeczy, czyli wyrównanie, nastąpiła dopiero w 79 minucie z rzutu karnego Kazimierza Deyny, a trzy minuty przed końcem swoją najważniejszą bramkę w karierze zdobył rezerwowy, Zygfryd Szołtysik. Na koniec tej fazy Polacy bez większych problemów rozgromili Maroko wynikiem 5:0 (Kazimierz Deyna strzelił 2 gole, a Włodzimierz Lubański, Robert Gadocha i Kazimierz Kmiecik po 1), dzięki czemu mogli cieszyć się z awansu do wielkiego finału. Tam ich przeciwnikiem była drużyna z Węgier. Finałową rozgrywkę, która miała miejsce 10 września, również można zaliczyć do trudnych. Do przerwy to przeciwnik prowadził jednym punktem. Ale w drugiej połowie swoim geniuszem wykazał się niezawodny Kazimierz Deyna, który strzelając aż 2 gole pod rząd, doprowadził swoją drużynę do zwycięstwa. Sobie zaś zapewnił, 9 bramkami, tytuł króla strzelców turnieju.
"Orły Górskiego", czyli zwycięska drużyna piłki nożnej na Igrzyskach Olimpijskich w Monachium
Tradycję polskiej szermierki podtrzymali w stolicy Bawarii floreciści, na czele z Witoldem Woydą. W turnieju indywidualnym ten 33-letni zawodnik spisywał się znakomicie, jednak prawdziwy popis swoich umiejętności dał w fazie finałowej (30 sierpnia). Wygrał w niej wszystkie pięć pojedynków, w tym ten najważniejszy z Węgrem Jeno Kamutim (5:3). Również pozostałe walki wygrał dosyć wysoko: po 5:2 z Francuzem Christianem Noelem i Rosjaninem Władimirem Denisowem oraz po 5:0 z Rumunem Mihaiem Tiu oraz rodakiem, Markiem Dąbrowskim (który ostatecznie zdobył 6 lokatę).
Dodatkowo drużyna w składzie Witold Woyda, Marek Dąbrowski, Jerzy Kaczmarek, Lech Koziejowski i Arkadiusz Godel nie miała sobie równych w turnieju drużynowym. Co prawda na początku przegrali z drużyną z RFN 7:8, jednak później szli jak burza wygrywając wszystkie pozostałe mecze z Włochami (11:5), Japonią (9:5), w półfinale z Węgrami (8:7) i w końcu w finale (2 września) z ZSRR (9:5).
Od lewej Lech Koziejowski, Witold Woyda, ?, Marek Dąbrowski, Jerzy Kaczmarek
Sukcesy w Monachium odnosili także nasi ciężarowcy. Największy z nich należał do Zygmunta Smalcerza, który sięgnął po złoto (27 sierpnia) w najlżejszej kategorii - muszej (do 52 kg). Zwycięstwo zapewniło mu świetne rwanie, w którym w wyraźny sposób pokonał dwóch najgroźniejszych przeciwników z Węgier - Lajosa Szucsa i Sandora Holczreitera. W podrzucie spokojnie kontrolował sytuację i ostatecznie zwyciężył z wynikiem 337,5 km, będącym nowym rekordem olimpijskim.
Medale w tej dyscyplinie zdobyli jeszcze Norbert Ozimek (srebro w wadze do 82,5 kg; 2 września) i Zbigniew Kaczmarek (brąz w wadze do 67,5 kg; 30 sierpnia).
Zygmunt Smalcerz
Nie zawiedli nas też bokserzy i lekkoatleci. Wśród pięściarzy na najwyższym stopniu olimpijskiego podium stanął Jan Szczepański. W drodze do finału w wadze lekkiej dał on pokaz pięknego boksu (wygrywając z Amerykaninem Jamesem Busceme) oraz niszczycielskiej siły (nokaut na Irlandczyku Charlie Naschu), miał też trochę łutu szczęścia (chodzi tu o walkower w półfinale z Kenijczykiem Samuelem Mbuguą). Polak zakończył wszystko znakomitą walką finałową (10 września), gdzie zdeklasował Węgra Laszlo Orbana.
Bokserzy jeszcze trzykrotnie stawali na podium - srebro wywalczył Wiesław Rudkowski (10 września), a brąz Leszek Błażyński (8 września) i Janusz Gortat (8 września).
Jan Szczepański w czasie walki na IO w Monachium
Trochę skromniej wyglądał dorobek polskich lekkoatletów, nie zawiedli jednak faworyci w królowej sportu. W pchnięciu kulą po złoto sięgnął Władysław Komar w konkursie (9 wrzesień), który przeszedł do historii światowej lekkoatletyki. O kolejności na podium w rywalizacji wielkich, ważących ponad 100 kg mężczyzn, decydowały dosłownie centymetry. Komar pchnął kulę na odległość 21,18 m, ustanawiając tym rekord olimpijski i wygrywając ze znajdującym się na drugim miejscu Amerykaninem Georgem Woodsem o jeden centymetr. W dodatku kolejni w klasyfikacji zawodnicy z NRD - Hartmut Briesenik i Hans Peter Gies uzyskali ten sam rezultat 21,14 m. A zatem czterech zawodników zmieściło się w czterech centymetrach. Czegoś takiego nie było ani nigdy wcześniej, ani też nigdy później. Kolejny, szósty już medal olimpijski, tym razem brązowy w biegu na 200 m, wywalczyła fenomenalna Irena Szewińska (7 września). Takim samym rezultatem mógł się pochwalić dziesięcioboista, Ryszard Katus (8 września).
Władysław Komar na podium
Józef Zapędzki z medalem z Monachium
Sukces sprzed czterech lat w strzelaniu z pistoletu szybkostrzelnego został powtórzony przez będącego w doskonałej formie Józefa Zapędzkiego (1 września). Do złotego krążka dorzucił poprawienie własnego rekordu olimpijskiego, który od tej chwili wynosił 595 punktów.
Pierwszy raz na olimpijskim podium udało się stanąć judoce, łuczniczce oraz zapaśnikom w stylu klasycznym. Judoka Antoni Zajkowski wywalczył srebro w kategorii do 70 kg (3 września). Również srebro, tyle iż w wieloboju, stało się udziałem łuczniczki Ireny Szydłowskiej (10 września). Z kolei zapaśnicy Kazimierz Lipień i Czesław Kwieciński dorzucili po brązowym krążku (10 września).
Medalowy dorobek w stolicy Bawarii uzupełnili kolarze. Zespół w składzie Edward Barcik, Lucjan Lis, Stanisław Szozda oraz Ryszard Szurkowski został wicemistrzami srebro w jeździe drużynowej na czas na 100 km (29 sierpnia). Z kolei Andrzej Bek i Benedykt Kocot zdobyli brązowy medal w wyścigu tandemów (9 września).
Nie sposób pominąć Rafała Piszcza oraz Władysława Szurkiewicza, którzy na kajakowym torze zdobyli brąz w dwójce na 1000 m (9 września).
W sumie z Igrzysk Olimpijskich w Monachium przywieźliśmy 21 medali: 7 złotych, 5 srebrnych i 9 brązowych, co dało nam wysokie siódme miejsce w ogólnej klasyfikacji medalowej.
Idź do oryginalnego materiału