Nowelizacja ustawy o prawach pacjenta polskim nastolatkom miała otworzyć drzwi do gabinetów psychologów, choćby jeżeli w trakcie wizyty nie towarzyszyliby im rodzice. Pomysł popierała Monika Horna-Cieślak, rzeczniczka praw dziecka, a także, co oczywiste – organizacje młodzieżowe, które apelowały do prezydenta Andrzeja Dudy, by nowelizację "klepnął".
Za ustawą w nowym kształcie zagłosowała większość posłów (238). Ustępujący z urzędu Andrzej Duda skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego – ku niezadowoleniu Koalicjantów i uciesze Konfederatów, którzy straszyli "ryzykiem tranzycji" w przypadku, gdyby nastolatek poszedł do psychologa bez rodzica czy opiekuna prawnego. A co na to psycholodzy?
Andrzej Duda: "13-latek może trafić na szarlatanów"
– W sytuacji kryzysu zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży powinniśmy szukać wszystkich możliwych dróg, aby pomóc młodym uzyskać profesjonalną pomoc. A bywa, iż dorośli, w tym rodzice, nie doceniają skali trudności, którą przeżywają ich dzieci. Nie tylko nie zaprowadzają dziecka do specjalisty, ale kwestionują zasadność takiej wizyty – mówi dr n. hum. Magdalena Wegner-Jezierska, psycholog, terapeutka dzieci i młodzieży.
Dodaje, iż takiej sytuacji dzieciom i młodzieży z pomocą przychodzą telefony zaufania.
– Jednak wiele z nich mogłoby skorzystać z fachowej pomocy psychologa – dodaje dr Magdalena Wegner-Jezierska, która prowadzi Gabinet Psychologiczny "Zaprzyjaźnieni" w Poznaniu, a także od lat spotyka się z młodzieżą w tamtejszych szkołach.
Dlaczego Andrzej Duda ustawy w nowym kształcie nie podpisał? W wywiadzie dla TV Republika uzasadniał to obawami, iż 13-latek nie ma jeszcze pełnego rozeznania i "może trafić na różnego rodzaju szarlatanów". I iż "niebezpieczeństwo jest rzeczywiście duże", bo "zawód psychologa nie jest pod tym względem odpowiednio zabezpieczony przez polskie państwo".
Andrzej Duda nawiązał tym samym do ustawy o zawodzie psychologa, która faktycznie przez ponad dwie dekady trafiała do sejmowej "zamrażarki".
Psycholog: "To ratunek dla zdrowia i życia młodego człowieka"
– Nie widzę żadnych zagrożeń związanych z takim rozwiązaniem, a same zyski. Dziecko trafia pod opiekę specjalisty psychologa, uzyska profesjonalne wsparcie, być może zostanie zainicjowana terapia rodzinna. Może to być dla młodego człowieka ratunek dla jego zdrowia i życia – polemizuje ze słowami Andrzeja Dudy psycholożka, dr Magdalena Wegner-Jezierska.
– 13-letni nastolatkowie wiedzą już, czego potrzebują, potrafią sięgać po pomoc. Umożliwienie ich takich konsultacji, to prawdziwy wyraz wsparcia oraz troski o młode pokolenie. W sytuacji kryzysu zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży powinniśmy szukać wszystkich możliwych dróg, aby ułatwić młodym uzyskanie profesjonalnej pomocy – dodaje dr Magdalena Wegner-Jezierska.