Doskonale pamiętam, kiedy byłam jeszcze dzieckiem, a kiedy przychodziło lato, cieszyliśmy się na myśl o dojrzewających truskawkach, malinach, porzeczkach a wraz z upływem lata o śliwkach, jabłkach czy gruszkach. My sami mieliśmy mnóstwo drzewek wiśni czy śliwek węgierek. Żaden owoc się wtedy nie zmarnował, a było ich całe mnóstwo. Drzewka, niegdyś doskonale obradzające w owoce,…