Ze telefonów korzystają wszyscy
Świat w 2024 roku wygląda tak, iż z każdej strony otaczają nas technologie, a cyfrowe rozwiązania dotyczą już choćby sprzętu gospodarstwa domowego czy edukacji. Sztuczna inteligencja staje się coraz bardziej "rozumnym" narzędziem i wszyscy w zasadzie korzystają już ze telefonów, niezależnie od wieku. Badania niestety pokazują, iż w Polsce dzieci zbyt wcześnie dostają do rąk urządzenia z ekranami, co odbija się na ich rozwoju i stanie psychicznym w późniejszych latach. Teraz w social mediach pojawiło się kolejne ostrzeżenie o kontakcie dzieci ze światem cyfrowym.
Na instagramowym profilu MindArchitect pojawiły się fragmenty rozmowy z doktorem Gaborem Maté, kanadyjskim lekarzem węgierskiego pochodzenia, który specjalizuje się w badaniach i metodach leczenia uzależnień. W swoich pracach naukowych i książkach stara się pokazywać związki pomiędzy zdrowiem umysłu i ciała oraz udowadnia, iż wszystko, czego doświadczamy w życiu, ma wpływ na nasz rozwój, ale i kondycję psychofizyczną.
W podcaście autorstwa influencerów, którzy publikują na YouTube, doktor Maté opowiedział o tym, jaki wpływ na dziecko od najmłodszych lat ma kontakt z urządzeniami cyfrowymi oraz jak uzależnienie od ekranów wpływa na ich mózg. Skrytykował ostro rodziców, którzy w ogóle pozwalają dzieciom korzystać z urządzeń z ekranami, zauważając, iż taki kontakt ma głównie negatywne skutki, a pozytywów jest niewiele.
"To niszczy mózg dziecka"
"Gdybym dziś został rodzicem, nie pozwoliłbym moim dzieciom na obecność w mediach społecznościowych przez wiele, wiele lat. Nie zgodziłbym się na oglądanie przez nich treści na ekranach. Może z wyjątkiem rozmów z dziadkami dzięki aplikacji wideo. Nie dałbym im telefonu do rąk, nie wychowywałbym ich w obecności ekranów. I nie pozwoliłbym im na granie na telefonie. Te aplikacje są nie tylko uzależniające, one są zaprojektowane tak, by uzależniać" – opowiada w wiralowym nagraniu z Instagrama specjalista ds. uzależnień.
W dalszej części rozmowy opowiada o tym, jak kontakt m.in. ze telefonem wpływa na mózg dziecka: "Dzieci w wieku 3-4 lat spędzają za dużo czasu przed ekranami, niszczą w ten sposób swój mózg. Można sprawdzić badania o tym, jak wygląda praca mózgu podczas gapienia się przez dziecko w ekran. Gdybym dziś więc został rodzicem, nie korzystałbym w obecności dzieci z żadnych rozwiązań technologicznych. Nie siedziałbym ze telefonem, przeglądając jakieś treści przy nich. jeżeli chcesz dać przykład, poświęć im ten czas. Siedząc z telefonem w ręku, wysyłasz informację, iż to jest dla ciebie ważniejsze niż one" – podkreśla na koniec doktor Maté.
W komentarzach jego słowa poparło wiele osób, w tym również rodzice i dziadkowie. Niektórzy zauważają jednak, iż w dzisiejszym świecie, kiedy technologie otaczają nas zewsząd, młodzi ludzie, którzy zostają rodzicami, powinni dostać wiedzę i narzędzia, jak wychowywać dzieci tak, by im nie szkodzić. Nadmierne izolowanie ich od cyfrowych urządzeń w pewnym wieku może również stać się kłopotliwe, bo to, co jest dla dziecka interesujące i interesujące, a do tego zakazane, będzie je interesowało jeszcze bardziej.
Warto więc pamiętać, iż ekrany są niedozwolone dla małych dzieci, ale w przypadku starszych przedszkolaków czy uczniów pierwszych klas szkoły podstawowej należałoby raczej uczyć dziecko mądrego korzystania z takich urządzeń, a nie całkowicie ich zakazywać. Nagranie stało się wiralem i zależy nam, by jak najwięcej rodziców również je zobaczyło. Może dzięki takiemu głosowi eksperta będą bardziej uważni na to, jak często ich dzieci mają kontakt z technologiami. Cała rozmowa z doktorem Gaborem Matém dostępna jest w serwisie YouTube: