Oszustwo na amerykańskiego dziennikarza. Kobieta straciła ponad 360 tys. złotych

razemztoba.pl 1 tydzień temu

Mieszkanka Tarnobrzega, uwierzyła oszustowi podającemu się za amerykańskiego dziennikarza polskiego pochodzenia. Kobieta była przekonana, iż pomaga rodakowi, który zapewniał, iż z Syrii wróci do kraju. Kilkumiesięczna znajomość prowadzona drogą internetową zakończyła się dla 58-latki utratą oszczędności całego życia.

W poniedziałek, 11 listopada, do tarnobrzeskiej komendy zgłosiła się 58-letnia kobieta, która padła ofiarą oszustwa. Z relacji poszkodowanej wynika, iż w czerwcu 2024 r. za pośrednictwem komunikatora poznała amerykańskiego dziennikarza. Mężczyzna podawał, iż przebywa w Syrii i ma polskie pochodzenie. Za pośrednictwem internetu korespondował z tarnobrzeżanką – pisał o problemach dnia codziennego, wysłał jej swoje zdjęcie, podał też imię i nazwisko zdobywając zaufanie kobiety.

Pod koniec lipca br. mężczyzna napisał, iż chciałby wrócić do Polski, jednak z tego tytułu niezbędne będzie zastępstwo przez innego dziennikarza i zabezpieczenie logistyczne jego pobytu.

Aby mógł się z nią zobaczyć potrzebne są pieniądze. Poprosił 58-latkę, o wysłanie środków finansowych na podane przez niego konto bankowe.

Kobieta przesłała mężczyźnie ponad 22 tys. złotych. Po kilku tygodniach „dziennikarz” poinformował ją, iż potrzebuje gotówki, tym razem na przelot z Syrii do kraju.

Tarnobrzeżanka dokonała dwóch przelewów. Wówczas oszust oświadczył, iż przebywa w więzieniu na terenie Turcji i poprosił, aby 58-latka zakupiła kryptowaluty bitcoins, które miały być inwestycją m.in. wyswobodzenia się mężczyzny z jego problemów.

Kobieta, postępowała zgodnie z instrukcjami oszusta. Łącznie straciła ponad 360 tys. złotych. Gdy „amerykański dziennikarz” nie wylądował na warszawskim lotnisku, poszkodowana zorientowała się, iż padła ofiarą oszustwa i o zdarzeniu zawiadomiła policjantów.

– Oszustwo „na dziennikarza” jest jedną z najnowszych form tego procederu. Zawierając nowe znajomości zawsze należy być ostrożnym, zwłaszcza gdy osoba, którą dopiero poznaliśmy lub znamy tylko przez Internet, oczekuje od nas przekazania pieniędzy – apelują policjanci.

Oszuści działają według pewnych schematów: przeważnie, unikają rozmów telefonicznych, niejasno opisują miejsce, z którego pochodzą, aby uniknąć identyfikacji w sytuacji, gdyby osoba, do której piszą już tam była, konta na profilach społecznościowych tych osób nie zawierają żadnych informacji osobistych, przeważnie znajduje się tam jedno, trudne do identyfikacji zdjęcie.

KWP w Rzeszowie / kc
Idź do oryginalnego materiału