Zgodnie z obecnymi przepisami kobiety po poronieniu, aby skorzystać z przysługujących im praw, muszą znać płeć dziecka – jest to niezbędne do wystawienia karty martwego urodzenia. - To jeden z absurdów, w dodatku okrutny – skomentowała w rozmowie z Business Insider Polska ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.