Koledzy żegnają zmarłego tragicznie lekarza. Poruszające oświadczenie
Na stronie Uniwersyteckiego Szpitala w Krakowie zamieszczono poruszające oświadczenie po tragicznej śmierci jednego z lekarzy placówki. "Wspaniały lekarz ortopeda, wybitny specjalista, pełen niezwykłej życzliwości i dobroci" - tak koledzy żegnają zmarłego.
W tragicznych okolicznościach we wtorek zmarł lek. Tomasz Solecki. Lekarz został zaatakowany przez pacjenta w swoim gabinecie. Zadane nożem rany okazały się śmiertelne.
Na stronie Uniwersyteckiego Szpitala w Krakowie zamieszczono poruszające oświadczenie, w którym koledzy żegnają zmarłego.
Do głębi wstrząśnięci i pogrążeni w bólu przekazujemy wiadomość o tragicznej śmierci naszego kolegi, wspaniałego lekarza ortopedy, wybitnego specjalisty, pełnego niezwykłej życzliwości i dobroci lek. Tomka Soleckiego. Został odebrany światu w sposób brutalny i niesprawiedliwy, podczas pełnienia obowiązków służbowych, podczas udzielania pomocy pacjentom. Trudno znaleźć słowa, które oddadzą emocje, jakie w tej chwili odczuwamy — jako współpracownicy, przyjaciele, a przede wszystkim jako ludzie. Łączymy się w bólu z Rodziną i Bliskimi Tomka. Spoczywaj w pokoju, Przyjacielu.
W informacji dodano, że w środę w kaplicy szpitalnej odbędzie się msza św. za duszę zmarłego Tomasza.
Tragiczna śmierć lekarza w Krakowie
Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek około godziny 10:30, gdy do gabinetu, w którym ortopeda przyjmował pacjentkę, wtargnął 35-letni mężczyzna i zaatakował lekarza nożem. Sprawca został obezwładniony przez ochronę i przekazany policji. Obrażenia zadane lekarzowi okazały się na tyle poważne, że mimo szybkiej interwencji medycznej jego życia nie udało się uratować.
Podczas konferencji prasowej przed budynkiem szpitala dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego, Marcin Jędrychowski ze łzami w oczach poinformował o śmierci ponad 40-letniego ortopedy, wieloletniego członka personelu. Dyrektor podkreślił, że lekarz "poległ" podczas wykonywania swoich obowiązków, zaatakowany niespodziewanie przez pacjenta.
Późnym wieczorem Adam Bodnar ujawnił, że zatrzymany pod zarzutem zabójstwa, to funkcjonariusz służby więziennej. Mężczyzna był zatrudniony przez areszt śledczy w Katowicach.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Bodnar reaguje po śmierci lekarza. Chce dymisji szefa więziennictwa