Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega. Ta zabójcza choroba wróciła do Polski?
Gruźlica, uznawana przez WHO za najbardziej zabójczą chorobę zakaźną, ponownie zagraża Polsce. To bardzo ciężka choroba - mówi dr Adam Nowiński z Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie.
Gruźlica, choroba wywoływana przez prątki, znów staje się poważnym zagrożeniem w Polsce. Jak podaje WHO, w 2023 r. na świecie zmagało się z nią 10,8 mln osób, a 1,25 mln zmarło. W Polsce zarejestrowano 4231 przypadków. Choroba przenosi się drogą kropelkową, atakując głównie płuca.
Gruźlica - wzrost zachorowań w Polsce
Dr Adam Nowiński z Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie podkreśla, że gruźlica jest trudna do wyleczenia.
- To bardzo ciężka choroba. Wyleczenie jest możliwe tylko w 60 proc. przypadków. Pandemia COVID-19 i wojna w Ukrainie przyczyniły się do wzrostu liczby zachorowań - podkreśla Nowiński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najcenniejsza rzecz w polskiej chacie. Niewiarygodne, co w XIX w. było takim skarbem
Wielolekooporna odmiana gruźlicy
Gruźlica ma wielolekooporną odmianę, która nie reaguje na kluczowe leki, takie jak izoniazyd i rifampicyna. W Europie Wschodniej, w tym w Polsce, ta odmiana jest coraz częstsza. Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega przed jej rozprzestrzenianiem się.
Szczepienia przeciw gruźlicy i leczenie
W Polsce szczepienia przeciw gruźlicy są obowiązkowe do 15. roku życia. Szybkie wykrycie choroby jest kluczowe dla skutecznego leczenia. Standardowa terapia trwa pół roku, ale w przypadku lekoopornej odmiany może się wydłużyć do 24 miesięcy.
Gruźlica, choć zapomniana przez wielu, wciąż stanowi poważne zagrożenie zdrowotne. WHO i polscy specjaliści apelują o czujność i przestrzeganie zasad profilaktyki, aby ograniczyć jej rozprzestrzenianie się.
Źródło: polsatnews.pl