Polska medycyna pogrążona w żałobie. Dr hab. Roman Piotrowski, wybitny kardiolog i profesor CMKP, zmarł podczas górskiej wyprawy w wieku zaledwie 42 lat. Jego nieoczekiwane odejście poruszyło środowisko lekarskie w kraju i za granicą.
Tragiczny finał zimowej wyprawy. Wybitny polski kardiolog zmarł w Tatrach
Do dramatycznych wydarzeń doszło 25 stycznia 2025 roku na szlaku prowadzącym na Halę Gąsienicową. Dr hab. Roman Piotrowski, uznany kardiolog i profesor Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, wyruszył tego dnia na zimową wycieczkę w Tatry. Niestety, podczas podejścia doznał zawału serca z zatrzymaniem krążenia.
Mimo natychmiastowej akcji ratunkowej i kilkudniowej walki o życie w zakopiańskim OIOM-ie, 29 stycznia lekarz zmarł. Miał zaledwie 42 lata. Narodowy Instytut Kardiologii przekazał tę tragiczną informację, wywołując falę poruszenia w środowisku medycznym.
– Z ogromnym smutkiem żegnamy dr. hab. n. med. Romana Piotrowskiego, prof. Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, wybitnego elektrofizjologa, życzliwego kolegę, dobrego człowieka i lekarza – napisali jego współpracownicy z Centrum Zaburzeń Rytmu Serca NIK.
Profesor Piotrowski należał do grona najzdolniejszych polskich kardiologów młodego pokolenia. Ukończył Wydział Lekarski Uniwersytetu Medycznego w Lublinie w 2008 roku, a następnie związał swoją karierę z kardiologią. Jego talent i pracowitość szybko przyniosły efekty – w 2018 roku uzyskał z wyróżnieniem stopień doktora nauk medycznych w Centrum Medycznym Kształcenia Podyplomowego.
Nie żyje Roman Piotrowski. Kardiolog miał 42 lata
Przełomowym momentem w karierze młodego naukowca było opracowanie nowatorskiej metody leczenia omdleń odruchowych, nazwanej kardioneuroablacją. To osiągnięcie, wraz z imponującym dorobkiem naukowym, pozwoliło mu uzyskać habilitację w 2023 roku. W tym samym roku objął stanowisko profesora CMKP. Na jego koncie znajdowało się blisko 100 publikacji naukowych, co świadczy o ogromnym zaangażowaniu w rozwój polskiej kardiologii.
Asocjacja Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego żegna swojego wybitnego członka ze szczególnym żalem. – Roman był wspaniałym kolegą i zjednał sobie wielu przyjaciół w Polsce i za granicą. Cieszył się życiem i czerpał z niego garściami – wspominają koledzy z PTK. – Odejście Romana to wielka strata dla polskiej i międzynarodowej społeczności elektrofizjologicznej – dodają w poruszającym pożegnaniu.
Zmarły profesor, poza medycyną, realizował się również w sporcie. Jego pasją były górskie wędrówki, skitouring oraz kolarstwo wyprawowe. Tragicznym zbiegiem okoliczności to właśnie podczas realizacji jednego ze swoich sportowych zamiłowań nastąpił dramatyczny finał jego życia. Pozostawił pogrążonych w żałobie najbliższych oraz liczne grono współpracowników i pacjentów.