NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

To pole jest wymagane

Recepta dla pacjenta na stosowanie aplikacji? Przed nami jeszcze wiele wyzwań

Jakub Styczyński Autor: Jakub Styczyński • Źródło: Rynek Zdrowia   • Dodano: 27 kwietnia 2024 18:00

W niektórych krajach można otrzymać preskrypcję na użycie nowoczesnego narzędzia, w innych płatnik wynagradza producenta za każdego chorego objętego np. innowacyjnym systemem segregacji medycznej. W Polsce refundacja tego typu rozwiązań napotyka na pewne bariery.

Recepta dla pacjenta na stosowanie aplikacji? Przed nami jeszcze wiele wyzwań
Algorytmy stosowane do diagnozy czy leczenia muszą mieć odpowiednią certyfikację. Fot. Shutterstock/Svitlana Hulko

Algorytmy w medycynie tylko z certyfikacją i zapewniające bezpieczeństwo danych

Coraz częściej polscy pacjenci czerpią korzyści z wykorzystania algorytmów Sztucznej Inteligencji w sektorze zdrowia. Nawet chorzy w szpitalach powiatowych mogą np. otrzymać wynik badania obrazowego z wyrobu medycznego posiadającego algorytmy wspierające radiologa. Daleko nam jednak do rozwiązań znanych np. z Niemiec, gdzie pacjenci mogą otrzymać od lekarza preskrypcję na zastosowanie aplikacji mobilnej umożliwiającej monitorowanie przebiegu leczenia.

W Polsce Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT) nie wypracowała kryteriów pozwalających jej na dokonanie oceny nowoczesnych rozwiązań cyfrowych. Ministerstwo Zdrowia promowało zaś wykorzystanie jednej aplikacji dla pacjentów, ale nie sprawiło, aby producent miał z tego tytułu jakieś korzyści. Między innymi o tych kwestiach dyskutowano w Sejmie podczas posiedzenia podkomisji stałej do spraw sztucznej inteligencji (11 kwietnia br.).

Ligia Kornowska, dyrektor zarządzająca Polskiej Federacji Szpitali oraz liderka Koalicji AI w Zdrowiu podkreśliła wówczas, że algorytmy Sztucznej Inteligencji wykorzystywane do wspierania diagnozy czy leczenia muszą mieć certyfikację CE jako wyrób medyczny. Wskazała, że w Stanach Zjednoczonych jest obecnie ok. 1500 takich algorytmów, w Europie przyjmuje się podobną liczbę, choć nie są prowadzone dokładne statystyki. 

Przedstawicielka PFSz zwróciła uwagę, że utworzony przez Ministerstwo Zdrowia Portfel Aplikacji Zdrowotnych zawiera zaledwie jedną pozycję i nie przewiduje żadnego wynagrodzenia dla jej twórców. Zdaniem Kornowskiej można byłoby zastanowić się nad dodaniem narzędzi cyfrowych do koszyka świadczeń gwarantowanych. Musiałoby się to jednak odbyć po pogłębionych konsultacjach z ekspertami, przedstawicielami rynku oraz decydentami. 

- Twórcy rozwiązań cyfrowych powinni też wiedzieć, jak wygląda ścieżka oceny ich rozwiązania. Być może we współpracy z AOTMiT można byłoby stworzyć wytyczne, w jaki sposób algorytm SI będzie oceniany, w tej chwili takowych nie ma - mówiła Ligia Kornowska.

Podobnego zdania był Oskar Platta, prawnik współpracujący z Izbą Wyrobów Medycznych Polmed. Podkreślił, że producenci nie mogą się dziś zaangażować w proces oceny technologii nielekowej, bo monopol w tym zakresie ma Ministerstwo Zdrowia oraz konsultanci. Według mec. Platty powinno się wprowadzić zmianę prawną umożliwiającą inicjowanie procesu dodania rozwiązania technologii nielekowej do koszyka świadczeń gwarantowanych. Prawnik podnosił również, że brakuje terminu na ocenę technologii nielekowej. W przypadku leków takowy jest (180 dni), w pozostałych przypadkach procesy mogą trwać znacznie dłużej.

Do wypowiedzi odniósł się Hubert Życiński, zastępca departamentu innowacji w Ministerstwie Zdrowia. Podkreślił, że Sztuczna Inteligencja może być narzędziem znacznie przyspieszającym pracę lekarza. Takowych, bezpiecznych do wykorzystania - według Życińskiego - nie ma na rynku zbyt wiele. W kontekście przytoczonego Portfela Aplikacji Zdrowotnych przedstawiciel MZ poinformował, że ten projekt w fazie pilotażu uzyskał unijne dofinansowanie i będzie w związku z tym dalej rozwijany.

- Zapraszamy innowatorów do kontaktu z Ministerstwem Zdrowia. Prowadzimy zespół ds. innowacji, gdzie możemy podyskutować. Mamy też Telemedyczny Okrągły Stół, gdzie prowadzimy dialog z szeroko pojętym przemysłem i ekspertami. A także mapę innowacji demonstrującą najciekawsze polskie propozycje dla sektora zdrowia - wymieniał Hubert Życiński.

Głos w dyskusji zabrał Paweł Kaźmierczyk, prawnik reprezentujący Fundację Telemedyczna Grupa Robocza oraz współpracujący z Siecią Innowatorów przy Naczelnej Izbie Lekarskiej. Nadmienił, że w sektorze medycznym wciąż nie przestrzega się przepisów dotyczących obowiązku prowadzenia elektronicznej dokumentacji medycznej czy raportowania zdarzeń medycznych. A cyfrowe dane są kluczowe, jeżeli chcemy, aby stanowiły "paliwo" do nauczania algorytmów Sztucznej Inteligencji.

Z kolei Michał Nowakowski, przewodniczący sekcji aktualnych wyzwań SI przy Polskim Towarzystwie Informatycznym zwrócił uwagę na konieczność wypracowania wytycznych bądź standardów w zakresie projektowania i wykorzystywania algorytmów w sposób etyczny. Wszak wykorzystanie cyfrowych narzędzi w sektorze zdrowia rodzi wysokie ryzyko dla praw podstawowych obywateli.

Przewodniczący podkomisji Grzegorz Napieralski poinformował, że będzie proponował, aby temat algorytmów stał się tematem przynajmniej jednego z posiedzeń sejmowej komisji zdrowia. Przyznał również, że z inicjatywy prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych Mirosława Wróblewskiego, podkomisja będzie wkrótce debatować nad zagadnieniem bezpieczeństwa danych osobowych w związku z wykorzystywaniem algorytmów Sztucznej Inteligencji.

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
Dowiedz się więcej na temat:
Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum