NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

To pole jest wymagane

W Sejmie o liczebności grup na studiach lekarskich. Nowe standardy na razie tylko na VI roku

Autor: KM • Źródło: Rynek ZdrowiaOpublikowano: 26 kwietnia 2024 16:00

Małe grupy na studiach lekarskich? Tak, ale na razie nie dla wszystkich. - Mniejsze liczebności grup wpływają na podniesienie jakości kształcenia i to na pewno jest zrozumiałe, natomiast zdajemy sobie sprawę, że jest to duże obciążenie dla uczelni - mówi dr hab. Maria Mrówczyńska, podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

W Sejmie o liczebności grup na studiach lekarskich. Nowe standardy na razie tylko na VI roku
W nowych standardach nie określono liczebności grup do V roku włącznie. Fot. Shutterstock/Mehendra_art
  • Poseł Włodzisław Giziński z KO, zwracając w Sejmie uwagę na kwestię liczebności grup klinicznych na studiach medycznych, podkreślił, że dotychczasowe standardy pozwalały na naukę w grupach do 6. osób, co zapewniało wysoką jakość kształcenia i bezpieczeństwo pacjentów
  • W odpowiedzi na pytanie posła podsekretarz stanu Maria Mrówczyńska poinformowała o nowym rozporządzeniu, które od roku akademickiego 2024-2025 wprowadza maksymalną liczebność grup - pięcioosobowych, z możliwością zwiększenia do ośmiu osób w wyjątkowych przypadkach, dotyczących ostatniego roku studiów
  • Zmiany w przepisach spotkały się z ożywioną reakcją środowiska akademickiego, które sugeruje przemyślenie tych kwestii, szczególnie w kontekście obciążeń dla uczelni i jakości kształcenia na tle rosnącej liczby studentów medycyny

Małe grupy na razie tylko na VI roku. W szczególnych przypadkach nieco większe

Podczas posiedzenia Sejmu 26 kwietnia poseł Włodzisław Giziński z KO, dr nauk medycznych i specjalista II stopnia w dziedzinie psychiatrii, zadał pytanie w sprawie liczebności grup klinicznych na kierunkach lekarskich.

Jak przypomniał Giziński, "w czasie studiów lekarskich tradycyjnie na latach 3-6 odbywają się praktyczne zajęcia kliniczne", a "dotychczas standardem była nauka w grupach liczących maksymalnie 6 osób". - Jest to dostatecznie mała liczba osób, by zapewnić jakość kształcenia oraz komfort i bezpieczeństwo pacjentom - podkreślił, dodając, że "2 października 2023 roku Ministerstwo Edukacji i Nauki przedstawiło opracowane przy współpracy z Ministerstwem Zdrowia nowe standardy kształcenia, w których nie określono liczebności grup do V roku włącznie, natomiast na VI roku grupy mogą być pięcioosobowe, ale w wyjątkowych przypadkach zwiększone do ośmioosobowych".

- Nie zdefiniowano, czym jest wyjątkowy przypadek. Zmiany wejdą w życie z początkiem roku akademickiego 2024-2025 - kontynuował poseł. - Zdaniem wielu ekspertów nadmierna liczebność grup klinicznych obniży z jednej strony jakość kształcenia na nowych kierunkach lekarskich, a także wpłynie na pogorszenie komfortu i bezpieczeństwa pacjentów - podkreślił. Zapytał, czy "w związku z powyższym ministerstwo planuje wprowadzić zmiany w rozporządzeniu określającym standardy kształcenia na kierunku lekarskim i ustanowić maksymalny limit studentów nieprzekraczający 6 osób w grupie zajęciowej mającej zajęcia z pacjentami na wszystkich latach studiów".

Przepisy zaopiniowane przez KRAUM i KRASP

Do pytania posła odniosła się podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego Maria Mrówczyńska. Potwierdziła, że "29 września 2023 r. weszło w życie rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie standardów kształcenia przygotowujących do wykonywania zawodu lekarza, lekarza dentysty, farmaceuty, pielęgniarki, położnej, diagnosty laboratoryjnego, fizjoterapeuty i ratownika medycznego".

- Rozporządzenie to wprowadziło maksymalne liczebności grup nieprzekraczające pięciu studentów, a w szczególnych przypadkach nie więcej niż 8. Ten zapis będzie obowiązywał od roku akademickiego 2024/2025 i będzie dotyczył ostatniego, VI roku studiów, gdzie studenci przechodzą grupę przedmiotów "praktyczne kształcenie kliniczne" - dodała.

- Zmienione przepisy zostały zaopiniowane przez Konferencję Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych oraz Konferencję Rektorów Akademickich Szkół Polskich, którzy podnosili problem zbyt małej liczebności grup - pięcioosobowych - i zasugerowali zmiany w przepisach, wskazujące na to, że liczebność w szczególnych przypadkach może liczyć nie więcej niż ośmiu studentów. Ten zapis umożliwi uczelniom przygotowanie się do takiej reformy, bo, nie ukrywajmy, jest to duże obciążenie dla uczelni, biorąc pod uwagę, że w tej chwili w systemie jest 43 tys. studentów na kierunkach lekarskich, a w tym roku liczebność miejsc wynosi ok. 8 tys. studentów. W następnym roku będzie podobnie: w przypadku pięcioosobowych grup będą to duże liczebności grup, które klinicznie będą musiały się kształcić - mówiła reprezentantka resortu edukacji. 

Jak wskazała, "to jest też pokłosie tego, że w przypadku kształcenia na kierunku lekarz dentysta również były wyznaczone grupy maksymalnie pięcioosobowe, była też propozycja czteroosobowych grup, ale ona nie została przyjęta, ponieważ negatywnie zaopiniował ją KRAUM i KRASP".

- Jest jeszcze sześć lat - bo dopiero ta rekrutacja, która będzie teraz podjęta, będzie dotyczyła zmniejszenia liczebności grup do pięciu osób - by uczelnie mogły się do tego przygotować. Jednocześnie, jeżeli uznajemy, że jest to zbyt duże obciążenie dla uczelni, oczekujemy, że wpłyną ewentualne uwagi od środowiska, nad którymi będziemy mogli się pochylić i je przepracować. Mniejsze liczebności grup wpływają na podniesienie jakości kształcenia i to na pewno jest zrozumiałe, natomiast zdajemy sobie sprawę, że jest to duże obciążenie dla uczelni - podkreśliła.

Odniosła się także do uwagi posła, że "grupa ośmioosobowa w gabinecie ginekologicznym, w gabinecie psychiatrycznym, z punktu widzenia pacjenta jest grupą nadmierną".

- Jest to dla nas jak najbardziej zrozumiałe, dlatego też apeluję o stanowisko społeczności akademickiej w tej sprawie, szczególnie interesuje nas stanowisko KRAUM jako organu, który oddaje całość kształcenia zarówno w szkołach publicznych, jak i niepublicznych, również tych, które otworzyły kierunki kształcenia w tym roku akademickim. Jak wiemy, przy negatywnej opinii Polskiej Komisji Akredytacyjnej, jeżeli takie stanowisko wpłynie, ministerstwo chętnie się temu przyjrzy - podsumowała.

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
Dowiedz się więcej na temat:
Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum