Gdy rząd ogłaszał program "Mieszkanie na Start", Krzysztof Kukucki z Nowej Lewicy informował na portalu X, że od poparcia tego programu uzależnione jest zabezpieczenie 50 mld zł na budowę mieszkań komunalnych oraz TBS-ów.
Teraz informacje te potwierdzili politycy Nowej Lewicy w rozmowie z WP. Jak oceniają, bez poparcia kredytu 0 proc. nie będzie środków na budownictwo komunalne. - To problematyczna dla nas kwestia - mówi jeden z nich. - Tak, są podziały w tej sprawie. Mamy dylemat, bo stawia się nas trochę pod ścianą - dodaje kolejny.
Według ustaleń WP część posłów i posłanek klubu Lewicy (w skład którego wchodzą: Nowa Lewica, PPS oraz Razem) nie chce poprzeć kredytu 0 proc. Mogą być jednak zmuszeni, by ulec presji koalicjantów, bo obawiają się, że inaczej środki na budownictwo komunalne zostaną zablokowane. W kuluarach działacze Lewicy podnoszą obawy, że nawet ich poparcie "Mieszkania na start" wcale nie daje gwarancji na odblokowanie tych 50 mld zł. Jest to o tyle uzasadnione, że KO już pogrywało z Lewicą przy wyborach samorządowych, do których mieli startować wspólnie. Ostatecznie jednak Donald Tusk zdecydował, że oba komitety stworzą własne listy.
Sytuacja jest trudna, bo jeśli pożremy się o mieszkania, to stracimy nie tylko my, tylko na końcu stracą zwykli ludzie
- ubolewa jeden z działaczy Lewicy.
Na sejmowych korytarzach pojawiły się już pogłoski, że niektórzy czołowi politycy KO i Trzeciej Drogi myślą o "renegocjacji" umowy koalicyjnej, tak by ograniczyć wpływy Lewicy - donosi WP. Inni nieoficjalnie mówią o przeciągnięciu na swoją stronę co bardziej "liberalnych" członków klubu Lewicy, by "nie musieć się użerać z razemowcami i resztą zapaleńców".
Zmianie układu w koalicji i rządzie sprzyjają też wybory samorządowe oraz do europarlamentu. Niebawem w rządzie może już nie być żadnego z ministrów, twarzy kredytu 0 proc. oraz budownictwa komunalnego. Krzysztof Kukucki w niedzielę 21 kwietnia walczy o fotel prezydenta Włocławka. Natomiast Krzysztof Hetman, który firmuje "Mieszkanie na start" przymierza się do czerwcowych wyborów do Parlamentu Europejskiego.