Lekarze mają zastrzeżenia ws. tabletki "dzień po". "Ministerstwo wprowadziło bałagan prawny"

Inne regulacje dla lekarzy, inne dla farmaceutów - to według Naczelnej Rady Lekarskiej efekt rozporządzenia resortu zdrowia ws. antykoncepcji awaryjnej. Szef rady dr Łukasz Jankowski podkreśla, że "ministerstwo ze względów politycznych wprowadziło bałagan prawny". Chodzi głównie o dostępność do tabletki "dzień po" dla niepełnoletnich dziewcząt.

O planach Naczelnej Rady Lekarskiej, która ma złożyć zastrzeżenia do rozporządzenia ministerstwa zdrowia, informuje RMF FM. Rozgłośnia rozmawiała z prezesem rady dr. Łukaszem Jankowskim, który podkreślił, że główne zastrzeżenie dotyczy tego, że inne regulacje wystawienia recepty na antykoncepcję awaryjną obowiązują lekarzy i położne, a inne farmaceutów. Chodzi o zgodę rodzica lub opiekuna prawnego osoby niepełnoletniej - lekarz i położną muszą ją uzyskać, natomiast w aptece nie będzie ona potrzebna. Tam recepta na tabletkę "dzień po" nie będzie świadczeniem zdrowotnym, tylko usługą farmaceutyczną.

Zobacz wideo Michał Kobosko: Rosną w siłę ugrupowania skrajnie prawicowe, dążące do rozwalenia projektu europejskiego

Lekarze mają zastrzeżenia do rozporządzenia ws. tabletki "dzień po". "Bałagan prawny"

Dr Jankowski podał przykład 15-latki, która przyjdzie po pigułkę "dzień po" bez zgody rodzica, a później rodzic może zgłosić roszczenie, że zgody nie było, a udzielono świadczenia medycznego. - Nie chcemy sytuacji, kiedy 15-latka zgłosi się do apteki, a farmaceuta, zamiast rozmawiać z nią o lekarstwie, będzie rozmyślał, czy nie naraża się na roszczenia, to absurd powiedział w rozmowie z rozgłośnią prezes Naczelnej Izby Lekarskiej. Jego zdaniem ministerstwo zdrowia "ze względów politycznych wprowadziło bałagan prawny".

Nie zgadzamy się na to, żeby słowa pani minister z konferencji prasowej stawały się prawem. My zdecydowanie jesteśmy za tym, żeby 15-letnia dziewczyna mogła się skonsultować ze specjalistą-ginekologiem i dzisiaj w naszych stanowiskach na tym się skupiamy. Uważamy, że wszystko powinno być zorganizowane zgodnie z planem, próba obchodzenia prawa przypomina nam działania poprzedniego rządu, gdy pan minister Niedzielski próbował wprowadzić limity w wystawianiu recept dla lekarzy. Nie zgadzamy się na naginanie prawa i na działanie poza prawem

- dodał Jankowski. 

Prezydent zawetował ustawę dot. dostępności tabletki "dzień po". Plan B resortu zdrowia

Antykoncepcja awaryjna, zgodnie z rozporządzeniem, które będzie obowiązywać od maja, będzie dostępna od 15. roku życia w aptekach w ramach usługi farmaceutycznej - poinformowała na początku kwietnia ministerka zdrowia Izabela Leszczyna. To zapowiadany przez jej resort "plan B", po tym, ja ustawę zmieniającą Prawo farmaceutyczne zawetował prezydent Andrzej Duda.

Małgorzata Paprocka z Kancelarii Prezydenta mówiła wówczas, że "prezydent wsłuchał się w głos rodziców". - Pan prezydent jasno tutaj stoi na stanowisku konieczności ochrony praw i standardu konstytucyjnego opieki zdrowotnej nad dziećmi - podkreśliła. - W przekonaniu pana prezydenta dla osób poniżej 18. roku życia ze względu na ochronę zdrowia, ze względu na prawa rodziców, tego typu produkty lecznicze powinny być dostępne pod kontrolą lekarza - dodała ministerka.

***

Czy twoim zdaniem tabletka "dzień po" powinna być dostępna dla nastolatek w wieku 15-18 lat?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.