NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

To pole jest wymagane

Zapytaliśmy Polaków, czy rządowi uda się skrócić kolejki do lekarzy specjalistów. Większość nie ma złudzeń

Autor: Piotr Wróbel • Źródło: Rynek ZdrowiaOpublikowano: 29 marca 2024 16:00Zaktualizowano: 30 marca 2024 17:30

Czy rząd poradzi sobie z wyzwaniem, jakim zawsze było skrócenie kolejek do lekarzy specjalistów? Czy nowa minister będzie miała większy wpływ na ochronę zdrowia niż jej poprzednicy? Zapytaliśmy Polaków, co myślą na ten temat. Badanie przeprowadził dla Rynku Zdrowia Ogólnopolski Panel Badawczy Ariadna.

Zapytaliśmy Polaków, czy rządowi uda się skrócić kolejki do lekarzy specjalistów. Większość nie ma złudzeń
Kolejki do lekarzy. Wspólnie z Ariadną zbadaliśmy opinie Polaków. Fot. Adobestock/ Aut. SviatlanaLaza
  • Tylko 18 proc. ankietowanych w ramach badania Ariadna dla Rynku Zdrowia odpowiada twierdząco na pytanie, czy rządowi Donalda Tuska uda się zmniejszyć kolejki do lekarzy specjalistów
  • Sceptycy przeważają w każdej ankietowanej grupie wiekowej i niezależnie od wykształcenia
  • Wśród ankietowanych przeważa też pogląd, że ministra zdrowia nie ma większego wpływu na ochronę zdrowia niż jej poprzednicy. Tak sądzi 41 proc. respondentów
  • Zdania na ten temat nie ma 36 proc. ankietowanych

Kolejki do specjalistów będą krótsze? Przeważają sceptycy

Tylko 18 proc. ankietowanych odpowiada twierdząco na pytanie, czy rządowi Donalda Tuska uda się zmniejszyć kolejki do lekarzy specjalistów. Negatywną opinię co do takiej możliwości przedstawiło 54 proc. ankietowanych Polek i Polaków.

Sceptycy przeważają w każdej ankietowanej grupie wiekowej i niezależnie od wykształcenia. Największymi pesymistami co do możliwości zmniejszenia kolejek do lekarzy przez ten rząd są osoby, które w wyborach oddały głos na PiS (77 proc. głosujących na tę partię) oraz na Konfederację (88 proc.). W tej sprawie zaś najwięksi optymiści to zwolennicy KO (36 proc. głosujących na koalicję).

To właśnie skrócenie kolejek do lekarzy pacjenci wskazywali jako najważniejszą sprawę, którą powinna zająć się nowa minister zdrowia.

Tak uważało 49 proc. ankietowanych w sondażowym badaniu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” przeprowadzonym 15-16 grudnia na grupie 1069 osób, tuż po nominowaniu Izabeli Leszczyny na stanowisko ministry zdrowia. Takiego zdania było 56 proc. osób popierających PiS i 58 proc. zwolenników rządzącej koalicji. Na problem z dostępem do lekarzy najbardziej narzekali mieszkańcy największych miast i osoby po 70. roku życia.

W wywiadzie udzielonym w lutym TVPInfo Izabela Leszczyna tłumaczyła, że dla zmniejszenia kolejek do specjalistów istotne jest teraz uruchomienie centralnego systemu e-rejestracji.

- Takiej e-rejestracji, która pokaże nam, wszystkim pacjentom, gdzie mamy wolne miejsce do lekarza. Ale to musi działać w dwie strony - jak już się zapiszesz, musisz przyjść, a jeśli nie, będą do ciebie esemesować i musisz powiedzieć: nie, nie przychodzę - mówiła minister Leszczyna.

Poinformowała ponadto, że MZ będzie chciało zmotywować lekarzy, podmioty lecznicze, także finansowo, "żeby więcej działo się w poradniach, przychodniach, a mniej w szpitalach". - Wtedy lekarz ma trochę więcej czasu, bo nie musi go spędzać na dyżurze, na którym czasami nic się nie dzieje - tłumaczyła szefowa resortu zdrowia.

Czy Leszczyna będzie bardziej wpływowym ministrem zdrowia niż poprzednicy?

Czy minister zdrowia Izabela Leszczyna będzie miała większą siłę przebicia w rządzie niż dotąd jej poprzednicy w resorcie?

Gdy obejmowała fotel ministra przypominano, że była wiceministrem finansów w rządach Donalda Tuska i Ewy Kopacz (2013-2015). Stąd opinie, że nowej minister łatwiej będzie zadbać o zdobywanie środków na ochronę zdrowia.

Przedstawiając podczas sejmowego exposé w grudniu 2023 r. kandydatkę na minister zdrowia, Izabelę Leszczynę, premier Donald Tusk mówił, że „kluczową sprawą w skutecznej ochronie zdrowia jest oczywiście mądre, zdecydowane dysponowanie finansami publicznymi".

- Pieniądze publiczne, które są zaangażowane i będą zaangażowane w jeszcze większym stopniu w ochronę zdrowia wymagają nadzwyczajnej kompetencji, ale też empatii i zrozumienia. Nikt lepiej się do tej trudnej roli nie nadaje - przekonywał premier, mając na myśl doświadczenie Izabeli Leszczyny, jako byłej wiceminister finansów.

Wśród ankietowanych przeważa pogląd, że ministra zdrowia nie ma jednak większego wpływu na ochronę zdrowia niż jej poprzednicy. Tak sądzi 41 proc. respondentów. W zdecydowanej mniejszości (23 proc.) są osoby przekonane, że Izabela Leszczyna może wywrzeć większy wpływ na politykę zdrowotną niż dotychczasowi ministrowie. Zdania na ten temat nie ma 36 proc. respondentów Deklarują w badaniu, że jest im „trudno powiedzieć”.

W sprawczość ministry zdrowia bardziej wierzą mężczyźni

Co ciekawe, z danych szczegółowych badania wynika, że pod względem tak rozumianej sprawczości nowej ministry zdrowia nieco większe szanse dają jej mężczyźni (25 proc.) niż kobiety (21 proc.). W taki sposób postrzegają jej działanie przede wszystkim osoby starsze, w wieku 55 lat i więcej (28 proc. w tej grupie wiekowej), przeciwną opinię prezentują głównie osoby w wieku 45-55 lat (48 proc. w tej grupie wiekowej).

Respondenci, które uważają, że ministra ma większy wpływ na politykę zdrowotną niż jej poprzednicy to głównie osoby z wyższym i średnim wykształceniem (po 24 proc. w każdej grupie), ale wśród nich jest też najwięcej sceptyków (47 proc. w grupie z wyższym wykształceniem i 39 proc. w grupie z wykształcenie średnim). Najmniej zdecydowane co do określenia opinii w tej kwestii były osoby z wykształceniem zawodowym (odpowiedzi „trudno powiedzieć” udzieliło 48 proc. w tej grupie).

Z badania wynika, że opinię o większym wpływie nowej minister na ochronę zdrowia prezentują przede wszystkim osoby, które w wyborach parlamentarnych głosowały na Koalicje Obywatelską (49 proc. w tej grupie), przeciwstawną opinię („zdecydowanie nie” lub „raczej nie”) mają przede wszystkim zwolennicy Konfederacji (65 proc. w grupie głosujących na tę partię) oraz PiS (58 proc.).

Badanie zostało przeprowadzone metodą CAWI między 22 a 24 marca br. dla Rynku Zdrowia przez Panel Badawczy Ariadna na ogólnopolskiej próbie liczącej 1105 osób metodą CAWI. Kwoty zostały dobrane wg reprezentacji w populacji Polaków w wieku 18 lat i więcej dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania.

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
Dowiedz się więcej na temat:
Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
    Partnerzy serwisu
    partner serwisu

    Najnowsze