Dla 50-latków taka temperatura to perfekcja. Oto dlaczego
Zdjęcie: grzejnik
Po pięćdziesiątce metabolizm zwalnia, układ krążenia staje się bardziej wrażliwy, a sen łatwo zakłócić. Dlatego eksperci zalecają prosty „złoty duet”: 22 °C w salonie i 18 °C w sypialni. To optymalne warunki dla zdrowia, jakości snu i... niższych rachunków za ogrzewanie.














