Doomscrolling, zwany również stresem informacyjnym bądź doomsurfingiem to popularne zjawisko, któremu ulega coraz więcej osób. jeżeli z zapartym tchem śledzisz najświeższe wiadomości oraz wszystkie nowe informacje i momentami wręcz trudno oderwać ci się od przeglądania w tym celu telefonu, prawdopodobnie również należysz do tego grona. Na czym dokładnie polega?
REKLAMA
Zobacz wideo Od "Ich troje" przez wiarę i telefon do Wiśniewskiego. "Pożyczysz?". "Ja wysiadam" z Anią Świątczak [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]
Co oznacza doomscrolling? Coraz więcej osób mu ulega
W dużym skrócie doomscrolling to nadmierna konsumpcja informacji zawartych w internecie, zwłaszcza tych niepokojących i trudnych. Osoby, które mu ulegają, mogą godzinami przeglądać telefon, w trakcie których czytają wiadomości, sprawdzają kanały informacyjne raz posty z newsami w mediach społecznościowych. Pandemia, wojna za wschodnią granicą oraz inne niepokojące wydarzenia tylko pogłębiły to zjawisko. Jak informuje newsweek.com, doomscrollingowcy sami aktywnie poszukują podobnych informacji, a poprzez zdobywanie wiedzy zyskują poczucie, iż nieco bardziej kontrolują sytuację. Tylko czy faktycznie takie zachowanie pomaga? Okazuje się, iż niekoniecznie.
Co oznacza doomscrolling? Co oznacza doomscrolling? Fot. pexels.com / Ron Lach
Dlaczego doomscrolling uzależnia? Pozorna kontrola to początek
Według informacji, do których dotarł portal newsweek.pl, przeciętny Polak każdego dnia przewija ponad 760 metrów złych wiadomości, które wciągają (a algorytmy im w tym pomagają) oraz przede wszystkim dołują. Jak podaje wp.pl, w przeliczeniu na czas, to choćby 2 godziny i 31 minut codziennie, co sprawia, iż pod tym względem zajmujemy podium. Prześcignęli nas jedynie mieszkańcy Wielkiej Brytanii (3 godziny) oraz Rumunii (3 godziny i 10 minut).
Zobacz też: Starzeją się dużo wolniej niż reszta Europejek. Te kobiety mają jeden trik. Geny to nie wszystko
- To, jak się czujemy, w dużej mierze wynika z myśli i obrazów, które pojawiają się w naszej głowie. jeżeli spędzamy dużo czasu, oglądając trudne, przerażające i tragiczne historie, kosztem bardziej relaksujących aktywności, może to mieć destrukcyjny wpływ na nasze samopoczucie - tłumaczy w rozmowie z newsweek.com psycholożka Carine Harb. Specjalistka przestrzega też, iż doomscrolling potrafi być uzależniający i choć na początku pomaga poczuć się bezpiecznie, ostatecznie wpływa negatywnie na samopoczucie, do tego po prostu pożera czas.
Co robi doomscrolling? Lista negatywów jest długa
Doomscrolling miał się wyjątkowo dobrze w czasach pandemii, kiedy media nieustannie bombardowały nas o kolejnych zarażeniach, zgonach, braku miejsc w szpitalach oraz ograniczeniach. Również sytuacja za wschodnią granicą stała się do tego idealną pożywką. Niestety, okazuje się, iż algorytmy częściej podsyłają informacje negatywne, aniżeli pozytywne, o czym w rozmowie z newsweek.pl powiedział dr Maciej Dębski, socjolog problemów społecznych. Z kolei nieustanne karmienie się złymi wiadomościami ma zły wpływ na samopoczucie oraz dobrostan. Specjalista wymienia, iż może to powodować problemy z zasypianiem, ból ciała, a przede wszystkim kręgosłupa, szyi, nadgarstka, a choćby oczu. Nie można nie wspomnieć również o przemęczonym mózgu. Ponadto uhhospitals.com wskazuje również, iż prowadzi to do:
pogarszającej się depresji oraz lęków,
wzmacniania negatywnych myśli i uczuć,
zwiększenia poziomu hormonów stresu.
Jak mogę zatrzymać doomscrolling? Od tego zacznij
Cytowana przez portal dr Batt zaznacza, iż nieustanny doomscrolling powoduje uwalnianie dopaminy, co sprawia, iż mamy poczucie, iż jesteśmy na to nagrodzeni, gdyż chwilowo czujemy się lepiej. Tymczasem efekty są zupełnie odwrotne. Jak przeciwdziałać takiemu zachowaniu?
Przede wszystkim ustaw limity czasowe, dzięki czemu nie będziesz go tyle tracić.
Staraj się zyskać kontrolę nad przewijanymi informacjami i zadbaj o to, aby część z nich była pozytywna. W tym celu np. śledź konta z interesującymi treściami, które podnoszą na duchu.
Przewijaj uważnie, czyli jeżeli złapiesz się na doomscrollingu, zauważ to, skup się na tym, jak się czujesz i przerwij to zachowanie.
Priorytetyzuj zdrowe aktywności, takie jak aktywność fizyczna (np. spacer), czytanie książek, oddanie się ulubionemu hobby czy choćby przygotowanie zdrowego posiłku. Od razu zauważysz różnicę.
jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.